Donald Trump wraz z małżonką Melanią złożyli wieniec pod waszyngtońskim pomnikiem Jana Pawła II. Prezydent USA został skrytykowany za to przez metropolitę Waszyngtonu, który wydał nawet specjalne oświadczenie.
Mimo panującego obecnie w USA chaosu spowodowanego śmiercią Gorge’a Floyda amerykańska para prezydencka złożyła wizytę w Narodowym Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie. Przywódca USA wraz z małżonką pozostawili wieniec pod pomnikiem zmarłego papieża.
https://twitter.com/breeadail/status/1267852479083003905
Dzień przed tą wizytą w towarzystwie urzędników oraz prokuratora generalnego Williama Barra Donald Trump odwiedził kościół episkopalny św. Jana, w którym sfotografował się z Biblią. Na wydarzenia te zareagował waszyngtoński metropolita abp. Wilton Gregory, który wydał oświadczenie krytykujące zachowanie prezydenta USA.
„Uważam za zdumiewające i naganne, że jakakolwiek katolicka instytucja pozwoliłaby sobie zostać tak rażąco wykorzystaną i zmanipulowaną w sposób, który narusza zasady naszej religii, wzywające nas do obrony praw wszystkich ludzi, nawet tych, z którymi możemy się nie zgadzać” – napisał metropolita.
Abp. Wilton Gregory dodał, że „Święty Jan Paweł II był zagorzałym obrońcą ludzkich praw i godności”. Poza tym według niego Karol Wojtyła nie poparłby działań Trumpa takich jak rozgonienie protestującego tłumu za pomocą gazu łzawiącego, a tak właśnie postąpili policjanci, którzy torowali przejście prezydentowi USA, a by ten mógł następnie zrobić sobie zdjęcie z Biblią w wspominanym już kościele św. Jana.
Źródło: Rzeczpospolita
Foto: Twitter