Od jakiegoś czasu w mediach zarówno polskich jak i zagranicznych bardzo głośno jest na temat życia rodziny królewskiej. Najpierw z powodu przeprowadzki księcia Harry’ego i Meghan Markle do Kanady, potem do Los Angeles, później z powodu przeniesienia się Elżbiety II do swojej posiadłości z powodu panującego koronawirusa. Teraz książę Karol udzielił wywiadu, w którym podzielił się szczerymi wyznaniami. Przeczytaj co powiedział!
Życie rodziny królewskiej jest obserwowane od wielu lat przez najbardziej znane media na całym świecie. Tabloidy na bieżąco tworzą teorie spiskowe na temat ich życia prywatnego, a inne media tylko czekają aż na jaw wyjdzie jakaś tajemnica.
Ostatnio wywiadu udzielił książę Karol, który bardzo szczerze wypowiedział się na temat swojej choroby. Był bowiem zarażony koronawirusem.
Miałem szczęście, że przeszedłem chorobę dość lekko. Dzięki temu, że byłem chory rozumiem przez co przechodzą ludzie. Myślę szczególnie o tych, którzy stracili swoich bliskich i nie mogli być obok nich w tym czasie, dla mnie to upiorne.
-przyznał książę Karol.
To jednak nie wszystko. Zaznaczył również, iż bardzo brakuje mu swojego ojca księcia Filipie.
Cóż, nie widziałem mojego ojca od dawna. W następnym tygodniu ojciec będzie obchodził 99 urodziny.
-dodał.
Pomimo, że książę Karol stara się jak najczęściej rozmawiać ze swoją rodziną chociażby przez telefon wiadomo, że nic nie zastąpi kontaktu telefonicznego. Dodatkowo w najnowszym wywiadzie zapewnił wszystkich, że robi co w jego mocy aby pomóc osobom dotkniętym pandemią.
Spodziewaliście się po nim takich szczerych słów?
Źródło: otopress.pl