Egzotyczne zwierzęta w polskich warunkach obejrzeć można, oglądając je w parkach zoologicznych podczas np. niedzielnych eskapad rodzinnych. Nasze warunki klimatyczne nie sprzyjają jeszcze na życie w naturalnych warunkach zwierząt z lasów tropikalnych. Naturalnym jest spotkać jelenia lub sarnę. No bo kto z nas chciałby spotkać dziką panterę lub lwa spacerując sobie po lesie?. Raczej nikt. Klimat powoli się zmienia i za parę lat nie zdziwi nas fakt istnienia w polskich lasach kameleonów lub równikowych węży. Już teraz, przeważnie w lecie można zaobserwować na ogrodowych trawnikach tropikalne modliszki. Nie tak dawno temu jeden z mieszkańców naszego kraju mógł poczuć się przez chwilę jak na australijskiej sawannie.
Do egzotycznej jak na nasze warunki sytuacji doszło w województwie kujawsko-pomorskim, kiedy to patrol leśniczy przez przypadek natknął się na młodego, wystraszonego kangura. Świadek, leśniczy Maciej Namieśnik był tak zdumiony tym widokiem, że nie do końca wiedział jak się zachować.Jak sam relacjonował, podczas wieczornego patrolu samochodem zauważył ruch w wysokiej trawie. Zwolnił więc, by się upewnić co powoduje poruszanie trawą. Po chwili z gęstwiny wyskoczył mu kangur, który zaciekawiony wpatrywał się w światła reflektorów.
Zdumiony tym widokiem wyciągnął telefon i zaczął nagrywać swobodne harce kangura. Uchwycił prawie minutowy film z dwunogiem w roli głównej.
Jak wiadomo, zwierze uciekło z Zielonej Szkoły w Goreniu Górnym. Kangura widziano kilkanaście kilometrów od placówki.
Pracownicy szkoły we współpracy z Nadleśnictwem we Włocławku zaplanowali dużą akcję poszukiwawczą podopiecznego. Apelują o kontakt osób w razie gdyby widziały kangura, jednocześnie proszą o ostrożność, gdyż jest to dzikie zwierze znajdujące się w obcym środowisku. Może być bardzo agresywne.
Źródło: Nadleśnictwo Włocławek/Lasy Państwowe ; o2.pl
Fot. Dzień Dobry Włocławek/Youtube(zrzut ekranu)