Kuba Wojewódzki szedł do siedziby Newonce Radio. Pod budynkiem podeszli do niego fotoreporterzy i zaczęli mu robić zdjęcia. Wtedy gwiazdor wyciągnął gaz pieprzowy i zaatakował ich. Na miejsce została wezwana policja.
Kuba Wojewódzki od wielu lat zajmuje wysoką pozycję w polskim show biznesie. Nie dziwi zatem fakt, że jest w kręgu zainteresowania fotoreporterów. Choć on sam unika bywania na różnego rodzaju imprezach branżowych, czy bankietach. Rzadko pozuje na ściankach i na próżno szukać go na czerwonych dywanach. Dziennikarz sam chce decydować o tym, jaką częścią swojej prywatności dzieli się z fanami.
Wojewódzki w radiu Newonce prowadzi audycję. Pod siedzibą czekali fotoreporterzy. Mimo, że ci robili zdjęcia w znacznej odległości, ten potraktował jednego z nich gazem pieprzowym. Z relacji poszkodowanego wynika, że został zaatakowany bez wyraźnego powodu.
„Zdjęcia pod Radiem Newonce robimy z innymi fotoreporterami co tydzień. Wczoraj pojechałem tam, bo gościem była Maryla Rodowicz. No i zostałem też na Kubę Wojewódzkiego. Jak wyszedł z samochodu, zrobiłem mu zdjęcia tak jak zawsze i jak wszystkim. W pewnym momencie podszedł do mnie trzymając ukryty gaz w kieszeni bluzy” – relacjonuje poszkodowany fotoreporter w rozmowie z Faktem.
„Dostałem gazem w twarz, a potem, jak się odwróciłem, jeszcze w bok głowy. Kiedy zacząłem uciekać, on pryskał gazem w kierunku innego fotografa. Uciekłem kilka metrów dalej i zrobiłem zdjęcia w momencie, kiedy psikał drugiego fotografa. Wtedy zaczął biec w moją stronę, więc zacząłem uciekać. Niestety w tym samym momencie zaczął działać gaz pieprzowy, zrobiły mi się miękkie nogi i po kilku sekundach walnąłem aparatem o ziemie” – powiedział fotograf.
W wyniku ataku fotograf doznał obrażeń kolana. Ma też podarte ubranie. Jednak największą stratą jest kosztowny sprzęt fotograficzny. Na miejsce została wezwana policja, która poinformowała strony o dalszym toku postępowania.
Źródło: Fakt.pl/o2.pl
Fot.:Facebook(Raz prozą, raz rymem – walczymy z propagandowym reżimem)