Niestety polskie środowisko piłkarskie oraz wielu kibiców i sympatyków tej dyscypliny sportu opłakuje jednego ze znanych zawodników, który występował w niejednym z popularnych klubów piłkarskich w naszym kraju. Informacje o śmierci piłkarza potwierdzili bliscy oraz znajomi sportowca.
W ostatnich dniach media sportowe informował o poważnych problemach zdrowotnych zawodnika występującego niegdyś na stadionach polskiej piłkarskiej Ekstraklasy. Niestety w nocy z poniedziałku na wtorek dotarły smutne wieści, iż nie udało się ocalić życia 46-letniego piłkarza.
Piotr Rocki, o którym mowa pochodził z Warszawy, gdzie urodził się w 1974 roku. Ostatnie lata swojego życia spędzał jednak głównie na Śląsku. W swojej karierze występował on w barwach takich znanych w Polsce piłkarskich marek jak: Polonia Warszawa, Górnik Zabrze, Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, Odra Wodzisław, a także Legia Warszawa. Łącznie na najwyższym szczeblu piłkarskich rozgrywek wystąpił w 291 spotkaniach, podczas których zdobył 44 gole. Do jego sukcesów należy zdobycie dwóch Pucharów Ligi, a także Pucharu Polski z Groclinem, jak również wywalczenie Superpucharu Polski z Legią Warszawa.
Choć z występami w Ekstraklasie pożegnał się w 2009 roku, to jednak Piotr Rocki kontynuował swoją piłkarską karierę występując na jej zapleczu. Grał wówczas w zespołach takich jak: Podbeskidzie Bielsko-Biała, Ruch Radzionków, GKS Tychy, Kolejarz Stróże i Polonia Bytom. Pod koniec piłkarskiej kariery po raz drugi reprezentował barwy Ruchu Radzionków, biorąc udział jako czynny piłkarz w oficjalnych polskich rozgrywkach aż do 44. roku życia.
W swojej karierze, sporo sławy przyniosły Piotrowi Rockiego także różnorakie pomysłowe tzw. „cieszynki” wykonywane w ramach celebrowania zdobytych bramek.
Kiedy zakończył karierę piłkarską, pozostał osobą związaną zawodowo z piłką nożną. W sezonie 2018/2019 należał on do sztabu szkoleniowego Ruchu Radzionków znajdującego się w III lidze piłkarskiej.
O śmierci poinformował m.in. syn Piotra Rockiego- Denis, który podziękował w imieniu rodziny za słowa wsparcia. Przyczyną śmierci było pęknięcie tętniaka.
Niestety tata przegrał swój ostatni mecz dziękuje wszystkim za słowa wsparcie w imieniu rodziny. Tato Kocham Cię ❤️❤️❤️ pic.twitter.com/gvLrabpQFy
— Denis Rocki (@RockyKSD) June 1, 2020
Chodziliśmy do tej samej szkoły,graliśmy w Polonezie i pochodzimy z Bródna.Nigdy nie zapomnę twoich cieszynek po golach i młodości na osiedlu i marzeniu o zagraniu w Legii.Zagrałeś,bo chciałeś.Takim cię Roki zapamiętam.
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) June 1, 2020
Źródło: Sportowefakty.wp.pl ; Sport.pl ; Twitter/@RockyKSD ; Twitter/@W_Kowal
Fot.: Pixabay ; Twitter/@RockyKSD