Tegoroczny okres wakacyjny, pomimo tego iż stopniowo wraca się do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie i odmraża różnorakie sektory gospodarki, będzie z pewnością inny niż dotychczasowe. Wciąż wymagana jest bowiem ostrożność w kontaktach z innymi, gdyż nadal koronawirus stanowi zagrożenie. Jak można jednak zauważyć w sieci, warto uważać też na inne sytuacje podczas letniego wypoczynku.
Warto przeczytać również:
Nadeszła druga fala epidemii! Służby oficjalnie potwierdziły te doniesienia
Prawdziwe chwile grozy przeżyli turyści, którzy swój czas relaksu spędzali na plaży Copacaba, znajdującej się pod Dubrownikiem na terytorium Chorwacji. Warto pamiętać, że jest to częsty wakacyjny kierunek, również dla osób z naszego kraju wyjeżdżających odpocząć na południu Europy.
W pewny słoneczny dzień wybuchła tam panika, gdy z wody wyłoniła się płetwa rekina. Według relacji świadków, zwierzę podpłynęło naprawdę blisko brzegu, stanowiąc realne zagrożenie dla ludzi. Służby w tamtej chwili postanowiły zareagować i wezwać ludzi do nie wchodzenia do wody.
Po tym incydencie wprowadzony został tam zakaz nurkowania, pływania, a także jazdy na nartach wodnych.
Jak podaje portal o2.pl, prawdopodobnie był to rekin Makao, który osiąga rozmiary do trzech metrów długości. Gatunek ten żyje w wodach w rejonie Chorwacji, jednak jego przedstawiciele pozostają z reguły daleko od człowieka. Czy przez pandemię i mniejszą ilość osób na plażach, rekiny zdecydowały się zbliżyć bardziej do plaż przy okazji poszukiwania pożywienia? Nie jest to wykluczone, jeśli zwrócimy uwagę na podobne sytuacje, kiedy w ostatnim czasie dzikie zwierzęta pojawiały się bliżej rejonów zamieszkiwanych przez ludzi.
Źródło: o2.pl ; YouTube/Dubrovački vjesnik