Aplikacja ProteGo Safe ma chronić użytkowników przed kontaktem z zarażonymi koronawirusem. Minister Cyfryzacji wytłumaczył dziś na konferencji prasowej sposób gromadzenia danych lokalizacyjnych, zapewniając o pełnej prywatności obywateli. Twórcy podkreślają: powodzenie aplikacji zależ od ilości jej użytkowników.
ProteGo Safe – tak nazywa się nowa aplikacja zaprezentowana dziś przez ministrów cyfryzacji i zdrowia Marga Zagórskiego i Łukasza Szumowskiego. To innowacyjna metoda ograniczania rozprzestrzeniania koronawirusa w społeczeństwie dzięki mechanizmowi ostrzegania użytkowników o ewentualnym kontakcie z nosicielem groźnej choroby. Jak działa w praktyce? Użytkownik pobiera ją za darmo z internetu, po czym zakłada swoje unikalne konto. Aplikacja w sposób niezagrażających bezpieczeństwu naszych danych śledzi naszą lokalizację, aby w przypadku możliwego kontaktu z zakażonym ostrzec nas o tym. Zaletą aplikacji jest możliwość zbadania na obecność COVID-19 własnie na podstawie alarmu ProteGo Safe. Skąd program będzie wiedział o potencjalnym kontakcie? Osoba zarażona wirusem wprowadza do smartfona unikalny kod pin, po czym na podstawie danych lokalizacyjnych wszyscy będący w tym samym czasie w pobliżu otrzymają ostrzeżenie.
W kontekście ProteGo Safe dużo mówiło się o bezpieczeństwie danych w związku z koniecznością monitorowania lokalizacji użytkowników. By rozwiać wątpliwości ministerstwo cyfryzacji zmieniło metodę gromadzenia danych. W oddanej do użytku wersji programu, historia GPS gromadzona jest na telefonie użytkownika, co zapewnia poufność danych. Stosowanie aplikacji wymaga oczywiście uprzedniej akceptacji warunków użytkowania i uprawnień.
Jesteśmy wśrod pierwszych państw, które wdrożyło API @Apple i @Google. Nasze wspólne działanie gwarantuje, że rozwiązanie jest maksymalnie bezpieczne, a jednym z priorytetów było zagwarantowanie użytkownikom maksimum prywatności – powiedział @ZagorskiMarek o aplikacji #ProteGo. pic.twitter.com/flGVJRl5GY
— CYFRYZACJA KPRM (@CyfryzacjaKPRM) June 9, 2020
Polska jest jednym z pierwszych państw wdrażających ProteGo Safe. Przysłuży się obywatelom w samokontroli w okresie pandemii.
Wierzymy w odpowiedzialność Polaków, którą już wielokrotnie udowodnili. #ProteGo ma sens tylko wtedy gdy większość z nas sięgnie po to rozwiązanie. Wszystko w Naszych rękach! – podkreślili minister @ZagorskiMarek i minister @SzumowskiLukasz podczas dzisiejszego briefingu. pic.twitter.com/XYUVv7no7s
— CYFRYZACJA KPRM (@CyfryzacjaKPRM) June 9, 2020
Co szczególne ważne dla powodzenia projektu to skala spopularyzowania programu. Kluczowa dla skuteczności aplikacji jest ilość użytkowników, by zmaksymalizować ilość porównywanych danych oraz dotrzeć za jej pośrednictwem do jak największej liczby osób. Szybkie badanie na obecność COVID-19 i poddanie zakażonego izolacji jest najlepszą metodą ograniczania niekontrolowanych ognisk choroby. Jej użytkowanie jest oczywiście dobrowolne oraz wymaga posiadania urządzenia mobilnego, jednakże poczucie odpowiedzialności społecznej skłania ku zainstalowaniu aplikacji.