Protesty spowodowane śmiercią George’a Floyda wywołały falę manifestacji, przeradzającą się w zamieszki. Główny ciężar zarzutów spadł oczywiście na Policję, która stosuje radykalne środki represji wobec czarnoskórej części społeczeństwa. Ludzie są już tym zmęczeni, co przekłada się na frustrację i gniew, która rodzi agresję nawet do obiektów o wartości kulturowej i religijnej.
Jak wynika z relacji z Waszyngtonu, w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do aktu wandalizmu wymierzonego w monument polsko-amerykańskiego bohatera narodowego. Liczne graffiti z hasłami atyprezydenckimi świadczą o braku elementarnej wiedzy kim był ów człowiek upamiętniony pomnikiem.
W trakcie zamieszek zniszczeniu uległ Pomnik II Wojny Światowej, kościół św Jana spłonęło wiele samochodów, a także budynki, parki i latarnie.
Pod Białym Domem zgromadziły się tysiące ludzi, którzy podpalali stojące tam auta. Wszystkiemu przyglądał się Marek Wałkuski, który pytał zgromadzonych tam wandali czemu niszczą pomnik. Nikt nie miał pojęcia dlaczego tak się dzieje. Przebywający tam ludzie nie mieli nawet bladego pojęcia kim był Kościuszko.
Wypowiedź jednego ze zgromadzonych dobitnie pokazuje, że sami nie wiedzą do końca co niszczą:
Ludzie tu przyszli, byli pełni gniewu, chcieli wyrazić co czują, wszędzie robili graffitti. Jestem pewien, że nie mieli pojęcia kim on był.
Inny z kolei zaznaczył, że:
Myślę, że gdyby wiedzieli kim był, może by tego nie zrobili.
Dlaczego podczas demonstracji pod Białym Domem pomalowano sprayem pomnik Tadeusza Kościuszki? Czy uczestnicy protestu wiedzieli kim był? Zapytałem ich o to. pic.twitter.com/w17Sp3ISJK
— Marek Wałkuski (@Marekwalkuski) June 1, 2020
Pierwszy z nich powiedział dalej, że Polacy nie powinni czuć się urażeni tym faktem, bo oni mają tu problemy i ludzie wyrażają co czują,a jednym z najmocniejszych sposobów są protesty oraz gniew, ponieważ są najmocniejszą formą zajęcia stanowiska w obecnej sytuacji.
Źródło.: dorzeczy.pl ; wiadomości.radiozet.pl ; tvp.info ; Twitter.com
Fot.: Twitter