Jak poinformował Michał Białoński z portalu Interia Cracovia jest coraz bliżej porozumienia z PZPN-em w kwestii kary za ustawianie meczów w sezonie 2003/2004.
W styczniu tego roku Sąd Rejonowy Kraków-Krowodrza uznał za winnego ustawiania meczów Cracovii i Podbeskidzia byłego sędziego Jacka P. Skazany on został na dwa lata i osiem miesięcy pozbawienia wolności. W związku z udowodnieniem jego winy Komisja Dyscyplinarna PZPN wszczęła w lutym postępowanie przeciw krakowskiemu klubowi.
Rzecznik dyscyplinarny związku mówił wówczas, że „Pasy” powinny się spodziewać ujemnych punktów oraz kary finansowej. Od tamtego czasu Komisja Dyscyplinarna PZPN badała całą sprawę. Cracovia podjęła się, wobec tego rozmów z tym organem i wyraziła chęć poddania się karze, jednak cały czas obtowała za finansowym ukaraniem. Proponowała nawet, że zapłacić może milion złotych.
Przedstawiciele Komisji Dyscyplinarnej byli jednak nieugięci w stosunku do tej propozycji. „Rozbieżności były zbyt duże, więc komisja, nawet gdyby chciała, nie mogła uwzględnić wniosku Cracovii o dobrowolne poddanie się karze. Przedstawiciele klubu dostali czas na zapoznanie się z dokumentacją zebraną w tej sprawie, a my będziemy dalej procedować. Wyrok zapadnie może za tydzień albo za dwa.” – powiedział 25 czerwca przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej PZPN Mikołaj Bednarz.
Do rozmów postanowił jednak przystąpić właściciel Cracovii Janusz Filipiak. Jak poinformował portal Interia miało to doprowadzić do przełomu. Według Interii „Pasy” mają wystąpić z oficjalnym wnioskiem o poddanie się karze miliona złotych oraz pięciu ujemnych punktów. Ta propozycja miałaby zdecydowanie bardziej zadowolić PZPN i prawdopodobnie zostanie przyjęta.
Źródło: Interia
Foto: You Tube/ Łączy nas piłka TV (zrzut ekranu)