W niedzielę odbyło się głosowanie w ramach II tury wyborów prezydenckich. Polki i Polacy wrzucając swoje głosy do urn przesądzili o tym, kto piastował będzie stanowisko Prezydenta RP przez okres kolejnej kadencji. Co szczególnie zasługuje na podkreślenie to fakt, że mieliśmy do czynienia z bardzo wysoką frekwencją w porównaniu z innymi wyborami w naszym kraju. Pomimo reżimu sanitarnego i obostrzeń wprowadzonych w ramach walki z pandemią, kolejki rodaków ustawiały się zarówno w lokalach na terytorium naszej ojczyzny, jak również poza granicami kraju.
Według pierwszych wyników Exit Poll, które zostały ogłoszone w niedzielny wieczór o godz. 21, różnica pomiędzy Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim wyniosła zaledwie 0,8%. Stało się więc jasne, że należy poczekać na oficjalne wyniki, które ogłoszone zostaną po podliczeniu głosów ze wszystkich obwodowych komisji wyborczych.
Taki stan rzeczy spowodował, iż zapewne sporo zwolenników jednego, jak i drugiego kandydata z niecierpliwością oraz sporymi emocjami śledzi medialne doniesienia dotyczące pracy PKW, czekając na finalne ogłoszenie rozstrzygnięcia tegorocznych wyborów prezydenckich.
W okolicach godz. 2 czasu polskiego, w mediach i na wirtualnych portalach opublikowano nowe informacje dotyczące wyników wyborów prezydenckich. Według badania late poll Ipsos przeprowadzonego w oparciu o dane uzyskane z 90% komisji wyborczych, przewaga ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy nad Prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim miała wzrosnąć. Według tych medialnych doniesień bowiem, wynik Prezydenta Dudy wynosić ma już 51%, co stanowi 2 punkty procentowe przewagi nad Rafałem Trzaskowskim i jego wynikiem wynoszącym 49% głosów.
Według Ipsos margines błędu stanowi obecnie około 1 punktu procentowego.
Źródło: Onet.pl ; Ipsos
Fot.: Wallpaper Flare