Ostatnio w sieci pojawiła się bardzo smutna informacja. Zmarła bowiem gwiazda amerykańskiego kina, a także śpiewaczka. Z tych ról zapamiętamy artystkę. Będzie nam jej bardzo brakowało…
Niedawno w mediach na całym świecie pojawiła się bardzo smutna informacja. Zmarła bowiem Phyllis Somerville, która była wielką gwiazdą Hollywood. Amerykańska aktorka filmowa, telewizyjna i teatralna, a także śpiewaczka zmarła 16 lipca 2020 roku. O jej śmierci poinformował jej menadżer Paul Hilepo na swoim prywatnym koncie na Facebooku. Zmieścił tam wzruszający tekst, wraz ze zdjęciami.
Większość tych, którzy mnie znają.. wiedzą, że Phyllis Somerville i ja byliśmy razem w tej branży prawie 28 lat. Wczoraj odeszła i w rezultacie na zawsze będę miał złamane serce. Wspomnienie jej uśmiechu i śmiechu pomoże mi i tym, którzy ją kochali, również przebrnąć przez te trudne chwile.
Była jedyna w swoim rodzaju. Kocham Cię Phyllis, zawsze będę o tobie pamiętać. (…)
-napisał jej menadżer. Zamieścił także dwa zdjęcia:
https://www.facebook.com/paul.hilepo/posts/10158522036052520
Bardzo smutna wiadomość: wspaniała i niedoceniana Phyllis Somerville zmarła w wieku 76 lat. Wszystko, w czym się pojawiła, natychmiast się poprawiło dzięki samej obecności pani Somerville. Ona była klejnotem. RIP.
-taką informację możemy przeczytać w zagranicznych mediach.
Znana była z takich produkcji telewizyjnych jak: The Big C” i “NYPD Blue”, a na wielkim ekranie m.in. w “Arthur” i “Dziwny przypadek Benjamina Buttona. ”
Jej menadżer poinformował, że zmarła z przyczyn naturalnych. Miała 76 lat. Będzie nam jej brakowało…
Źródło: alaluna.pl
Foto: archiwum