Dzisiejszy dzień nie należy do najspokojniejszych w historii Ukrainy. Media oraz władze informują o kolejnym niezwykle niebezpiecznym zdarzeniu na terytorium naszego sąsiada.
Już kilka godzin temu pisaliśmy o porwaniu autobusu przez mężczyznę z historią pobytu w zakładach psychiatrycznych. Możecie o tym przeczytać TUTAJ. Teraz jednak słyszymy o kolejnych niepokojących sytuacjach, tym razem w stolicy państwa – Kijowie.
To tam służby odnalazły dwa ładunki wybuchowe domowej roboty, które miano zapewne zdetonować. Służby otrzymały anonimową informację o nich już kilka godzin przed ich rozbrojeniem i rozpoczęciem akcji w czasie której ewakuowani zostali z okolicy wszelcy przechodnie i mieszkańcy.
Miało to miejsce dokładniej na Bazarze mińskim. Aktualnie służby sprawdzają informacje odnośnie kolejnych ładunków wybuchowych przy stacji metra „Mińsk”. Miejmy nadzieję, że nikt nie ucierpi, a służby spełnią swoje zadanie, tak jak zapowiada mer Kijowa Witalij Kliczko.
Źródła:
wnp.pl