Wybory prezydenckie spędzają sen z oczu obu kandydatom. Już za 9 dni rozstrzygnie się kto ostatecznie będzie legalnie piastować urząd głowy państwa. Sytuacja jest napięta, ponieważ ważą się przyszłe losy naszego kraju. Nie sposób jest przewidzieć, kto uzyska większą liczbę głosów. Jednak miarodajnym źródłem okazują się sondaże poparcia, które pokazują zaciekła rywalizację obu kandydatów. Kluczowe okazać się mogą głosy reszty kandydatów, którzy przegrali I-szą turę i dostali duże poparcie.
Według sondażu Social Changes, przeprowadzonego dla portalu „wPolityce” wynika, że duży swój wkład będą mieli wyborcy Szymona Hołowni(13.8%), Krzysztofa Bosaka(6.7%) czy Władysława Kosiniaka-Kamysza(2.3%).
Szymon Hołownia publicznie oświadczył przedwczoraj, że przekaże swoje poparcie całkowicie Rafałowi Trzaskowskiemu. Aż 72% jego wyborców odda głos na kandydata KO, natomiast tylko 9% na prezydenta Andrzeja Dudę.
Wyborcy Kosiniaka-Kamysza zadeklarowali swoje poparcie (Trzaskowski-59%, Duda-21%.). Natomiast zwolennicy Krzysztofa Bosaka deklarowali to w ten sposób (Duda-38%, Trzaskowski-28%, niezdecydowani- 26%)
Oliwy do ognia dolewa sondaż przeprowadzony przez „Kantar” dla TVN-u, który skazuje, że poparcie dla Trzaskowskiego wynosi obecnie 47%, co oznacza wzrost o 2.3% w porównaniu z tym z 28 czerwca. Z kolei poparcie respondentów Dudy, to 46%. Wynika z niego, że różnica jest naprawdę niewielka, bo dzieli ich tylko 1 punkt procentowy. Liczba niezdecydowanych wynosi obecnie tylko 7 % ankietowanych.
Obaj kandydaci idą łeb w łeb. Każdy z nich będzie zmuszony włożyć potężny trud, aby mogli zyskać sensowną przewagę nad rywalem. Dużym znakiem zapytania będą wyborcy przegranych kandydatów, ponieważ w ich rękach zależy teraz postawienie kropki nad przysłowiowym „i”. Decydujący będzie nasz głos oddany do urny. Czy sondaże się sprawdzą i są miarodajne? Czas pokaże. Nam pozostaje jedynie cierpliwie czekać do II tury wyborów.
Źródło: o2.pl ; wpolityce.pl ; rmf24.pl
Fot.: flickr.com