Radosław Sikorski to polityk, który pomimo iż nie jest już jedną z najważniejszych twarzy Platformy Obywatelskiej, to cały czas nie daje o sobie zapomnieć i wypowiada się na temat polskiej polityki i ocenia działania rządu z wielkim dystansem.
Były minister spraw zagranicznych w ostatnich miesiącach przyjął taktykę wypowiadania większości swoich postulatów czy opinii przy pomocy twittera, który staje się niezwykle powszechną platformą do dyskusji politycznych i ogłaszania wielu spraw z ową polityką związanych. Prekursorem był tu zapewne Prezydent USA Donald Trump, który na twitterze potrafi nawet grozić innym państwom wojną.
Sikorski oczywiście tak daleko się nie posunął, gdyż nie ma do tego kompetencji, lecz wykorzystując najnowsze zagraniczne doniesienia, postanowił zaatakować PiS i zarzuci rządowi wywodzącemu się z tej partii niezwykłe tchórzostwo bądź inne negatywne cechy czy działania w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Sikorski poruszył temat odwołując się do informacji o wniesieniu przez Niderlandzki rząd oskarżenia wobec Rosji do europejskich sądów w sprawie praw człowieka. Chodzi o zestrzelenie niderlandzkiego samolotu nad terenami Ukrainy przez rosyjskich i ukraińskich separatystów, którzy mieli być wspierani i wyposażani przez władze z Kremla.
Według Sikorskiego ukazuje to ogromny „strach, partactwo, bądź agenturę” rządu, który nie potrafi zrobić nic aby wyjaśnić przyczyny katastrofy prezydenckiego tupolewa z 2010 roku, podczas gdy jednocześnie cały czas oskarżają oni pośrednio lub bezpośrednio Rosjan o to iż był to zamach na Lecha Kaczyńskiego.
Niedługo dowiemy się czy Sikorski otrzyma jakąkolwiek odpowiedź od przedstawicieli rządu, a póki co zostawiamy wypowiedź polityka do indywidualnej oceny czytelników.
Źródła:
twitter.com
wikimedia.com