W środę 15 lipca Sejm wybrał trzech nowych członków do komisji ds. pedofilii. Brak wśród powołanych ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego wywołał w sieci spore oburzenie. Swoją dezaprobatę wyrażali przede wszystkim posłowie Konfederacji.
W środę do komisji ds. pedofilii Sejm powołał trzy osoby. Pierwszą z nich jest magister administracji pracująca m.in. jako biegła sądowa z zakresu kryminalistycznych badań dokumentów – Barbara Chrobak. Drugą osobą jest psycholog, seksuolog oraz pracownik Instytutu Psychologii KUL JP II – Hanna Elżanowska. Ostatnim powołanym został Andrzej Nowarski, który ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, a obecnie zajmuje się doradztwem prawnym w ramach indywidualnej praktyki radcowskiej.
Wśród powołanych zabrakło ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego, co spotkało się ze sporą krytyką części internautów oraz posłów Konfederacji. Kandydatura prezesa Fundacji im. Brata Alberta zgłoszona została przez Koalicję Polską z poparciem Konfederacji.
Według Pawła Kukiza ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski jest osobą, która zawsze sprzeciwiała się nieprawością na każdych polach. „Jest człowiekiem konsekwentnym w realizacji swoich idei i ideałów chrześcijańskich, który niejednokrotnie z tego tytułu miał problemy z hierarchami Kościoła. Nie ze względów jakichś odstępstw od wiary, lecz ze względu właśnie na to, że dążył przez całe życie do zrealizowania nakazów etycznych, jakie religia rzymskokatolicka czy chrześcijaństwo wskazuje” – powiedział Paweł Kukiz.
Według ustawy kandydaci, aby zostać powołani do komisji powinni uzyskać poparcie 3/5 Sejmu. W związku z tym, że żaden z nich nie otrzymał takiej większości to musieli oni zostać wyłonieni zwykłą większością.
Kandydatura ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego odrzucana była trzykrotnie. W pierwszym głosowaniu za powołanie go do komisji było 96 posłów (PiS 55, KO 2, Koalicja Polska i Konfederacja – wszyscy), przeciwko – 333 (PiS 157, KO 127, Lewica – wszyscy). W drugim – „za” 106 posłów (PiS 63, KO 3, Koalicja Polska i Konfederacja – wszyscy), przeciwko – 321 (PiS 148, KO 126, Lewica – wszyscy). W trzecim natomiast – „za” 112 (PiS 63, KO 10, Koalicja Polska i Konfederacja – wszyscy), przeciwko – 307 (PiS 140, KO 118, Lewica – wszyscy).
Brak powołania ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego wśród części osób wywołał spore oburzenie. Stanisław Tyszka z Kukiz 15 pisał na swoim Twitterze podczas głosowania: „Ksiądz Isakowicz – Zaleski to zdecydowanie najlepszy kandydat do państwowej komisji ds. pedofilii. Zaraz się dowiemy czy partia władzy chce by komisja rzeczywiście funkcjonowała, czy ma być atrapą”.
Ksiądz @IsakowiczZalesk to zdecydowanie najlepszy kandydat do państwowej komisji ds. pedofilii. Zaraz się dowiemy czy partia władzy chce by komisja rzeczywiście funkcjonowała, czy ma być atrapą. pic.twitter.com/p7MZogdHxJ
— Stanisław Tyszka (@styszka) July 15, 2020
Artur Dziambor z Konfederacji napisał natomiast na Twitterze: „Ostatecznie: Isakowicz – Zaleski nie będzie członkiem komisji ds. pedofilii. Przeciwko jego kandydaturze była zgodnie we wszystkich głosowaniach koalicja PiS-PO-SLD. Powiedzieć Hańba! to nic nie powiedzieć. Wybory minęły, można wszystko. Sytuacja jest skandaliczna bez żadnego ale”.
Ostatecznie: @IsakowiczZalesk nie będzie członkiem komisji ds. pedofilii. Przeciwko jego kandydaturze była zgodnie we wszystkich głosowaniach koalicja PiS-PO-SLD. Powiedzieć Hańba! to nic nie powiedzieć. Wybory minęły, można wszystko. Sytuacja jest skandaliczna bez żadnego „ale”.
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) July 15, 2020
Do tej sytuacji odniósł się również znany dziennikarz Telewizji Republika oraz Rzeczpospolitej Tomasz Terlikowski. „Odrzucenie kandydatury ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego przez znaczną część posłów PiS to przykry dowód na to, że celem komisji nie jest walka z pedofilią, ale jej pozorowanie. I że interes korporacji kościelnej jest dla nich ważniejszy niż dobro Kościoła”.
Odrzucenie kandydatury ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego przez znaczną część posłów PiS to przykry dowód na to, że celem komisji nie jest walka z pedofilią, ale jej pozorowanie. I że interes korporacji kościelnej jest dla nich ważniejszy niż dobro Kościoła.
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) July 15, 2020
Głos w tej sprawie zabrał również główny zainteresowany. Ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski napisał na swoim Facebooku „Sojusz ołtarza z tronem w pełnej krasie. Nie miałem złudzeń, co do wyniku głosowania, bo wierchuszka Prawo i Sprawiedliwość musiała odwdzięczyć się władzom polskiego Kościoła za ustawiczne poparcie polityczne. A dla władz tych niezależna i sprawnie działająca komisja państwowa ds. pedofilii to śmiertelne zagrożenie. Będzie tak jak w sprawie molestowań kleryków przez abp. Juliusza Petza w Archidiecezji Poznańskiej czy lustracji w Archidiecezji Krakowskiej – czyli „zamiatanie pod dywan” doprowadzone do perfekcji.
Jeżeli mnie coś dziwi, to fakt, że znaczna część posłów PiS głosowała razem z posłami PO i Lewicy. Z tego wynika, że tzw. „wojna kulturowa” to kolejna ściema dla zamydlenia oczu maluczkim. Ale do czasu. Mane, tekel, fares.
PS. Bardzo dziękuje 96 posłom z różnych ugrupowań za poparcie. Bardzo to sobie cenię”.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2667475516866228&id=100008114164039
Źródło: wPolityce, Polsat News, Twitter, Facebook
Foto: Wikipedia