Choć na co dzień nie myślimy o tym co dzieje się w innej części świata i na innych kontynentach, to jednak należy pamiętać, że są miejsca gdzie nadal trwają działania wojenne i para-militarne, a także dochodzi do częstych wybuchów bomb lub krwawych starć skonfliktowanych stron. Trzeba mieć przy okazji też na uwadze, że czas wojny to dramat wielu pojedynczych ludzi oraz rodzin. Do takich wstrząsających historii można z pewnością zaliczyć też losy rodzeństwa, które postanowiło dokonać krwawej zemsty. O sprawie tej poinformowały m.in. CNN oraz BBC.
Wstrząsające sceny rozegrały się na terytorium Afganistanu, a dokładniej na terenie prowincji Ghor. To tam właśnie krwawego rozprawienia się z talibami dokonała 15-letnia dziewczyna Qhamar Gul przy wsparciu swojego o dwa lata młodszego brata.
Dramat rodziny nastoletniej dziewczyny miał miejsce w zeszłym tygodniu, kiedy grupa około czterdziestu talibów dokonała ataku na wioskę Geriveh. Bliscy 15-latki stali się zapewne szczególnym celem dla intruzów, ponieważ jej ojciec miał pełnić rolę swoistego szefa tej wioski i to on miał zawiadomić władze, że przedstawiciele talibów żądają od mieszkańców Griveh płacenia „podatków”.
Kilku talibów wtargnęło na teren domu rodziny dziewczyny i na jej oczach zabili zarówno jej ojca, jak i matkę. Qhamar widząc tak traumatyczne zdarzenie podniosła z podłogi karabin swojego ojca i zaczęła strzelać w kierunku oprawców. Dwóch z nich pozbawiła życia, a trzeciego raniła.
Następnie 15-latka zaczęła wraz ze swoim młodszym zaledwie 12-letnim bratem zaczęła strzelać do nacierających na wioskę talibów, którzy otoczyli ich dom. Wymiana ognia pomiędzy rodzeństwem a talibami trwała około godziny. Finalnie ze wsparciem przybyły siły rządowe, którzy odparli atak, a także przetransportowali nastolatków w bezpieczne miejsce. Informacje te potwierdził gubernator prowincji w rozmowie z AFP.
Dzieci zostały zaproszone na spotkanie z prezydentem kraju, a ich odwaga wywołać miała prawdziwy podziw i odbić się dużym echem. Popularne stało się zdjęcie 15-latki trzymającej karabin.
Co interesujące jednak, zdaniem talibów w wiosce Geriveh nie miała miejsce strzelanina, a historia o 15-letniej dziewczyny jest nieprawdziwa i stanowi element propagandy afgańskich władz w Kabulu.
Źródło: Rmf24.pl ; BBC ; CNN ; AFP
Fot.: YouTube/WION (zrzut ekranu)