Chyba każdy z nas lubi oglądać skecze kabaretowe. Są takie kabarety, które porywają do łez ze śmiechu. Jednym z najzabawniejszych jest „kabaret Ani Mru Mru”. Słynie on m. in. ze skeczu pt. „chińska restauracja” czy „lokomotywa”. Nieraz mogliśmy dostać gęsiej skórki lub tzw. zablokowania szczęki w pozycji otwartej na skutek nieprzerwanego śmiania się. Cóż…kabaret jak kabaret, ale skecze nie byłyby tak zabawne gdyby nie aktorskie zdolności Marcina i Michała Wójcików. Dla dopełnienia całości jest jeszcze Waldemar Wilkołek. Niestety los jednego z nich nie darzył sympatią, równą tej naszej.
Nie tak dawno temu na stronie serwisu „pomagam.pl” pojawiła się zbiórka, w której jeden z artystów prosi o wsparcie sympatyków w walce z nowotworem la matki swojego najmłodszego dziecka. Sama zbiórka zatytułowana jest następująco „Pomoc dla Jani”.
Aktor kabaretowy, Michał Wójcik w krótkim filmiku, który jest na stronie zbiórki prosi o natychmiastową pomoc. Jednocześnie sam deklaruje, że on pomagał przez całe swoje życie, jednak dziś on sam wyciąga rękę i prosi o nią. Nie daje za wygraną i wierzy, że rak to nie jest wyrok. Prosi o wpłaty, choćby symboliczne, bo czas jest na wagę złota.
Kwota, którą wyznaczyli sobie jest nie mała.
W poniższym linku znajdą państwo odnośnik do strony zbiórki:
https://pomagam.pl/pomocdlajani
Jesienią ubiegłego roku Michał Wójcik został tatą. Urodził mu się wtedy synek, a sam planował ze swoją partnerką ślub.
Do apelu przyłączyli się też inni członkowie kabaretu Ani Mru Mru:
Kochani! Pomagamy! Tym razem Michałowi…Jani ciężko choruje, ale wierzymy, że wspólnymi siłami pokonamy to gówno! Jesteście z nami?
– czytamy na facebook’owym funpage’u.
Źródło: onet.pl ; o2.pl ; pomagam.pl
Fot.: commons.wikimedia.org