5.5 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

Caster Semenya przegrała sprawę. Od teraz startować będzie mogła pod pewnymi warunkami

Zobacz koniecznie

Apelacja od wyroku Caster Semenyi nic nie dała. Od teraz, aby startować w zawodach międzynarodowych będzie musiała obniżyć poziom testosteronu.

 

Caster Semenya jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych biegaczek w świcie lekkoatletyki. Reprezentantka RPA jest dwukrotna złotą medalistką igrzysk olimpijskich z Rio de Janeiro oraz z Londynu. Dodatkowo trzykrotnie zdobywała również mistrzostwo świata. W 2009 r. w Berlinie, w 2011 r. w Daegu oraz w 2017 r. w Londynie. Wszystkie te sukcesy odnosiła w biegu na dystansie 800 m.

 

Wielu ekspertów twierdzi, że tryumfy jakie odnosiła spowodowane są przede wszystkim występującym u niej hiperandrogenizmem, czyli podwyższonym testosteronem. Dolegliwość ta powoduje u niej większy przyrost masy mięśniowej niż u kobiety oraz podwyższony poziom hemoglobiny. Testosteron można obniżać stosownymi lekami, lecz na to nie chciała się zgodzić zawodniczka z RPA.

 

Teraz jednak, jeśli będzie chciała występować w zawodach międzynarodowych musi poddać się kuracji. Międzynarodowe Stowarzyszenie federacji Lekkoatletycznych (World Athletics) od 8 maja 2019 r. nakazało farmakologiczne zmniejszanie testosteronu u zawodniczek z zaburzeniami rozwoju płci, startujących na dystansie od 400 m do 1 mili (1609 m).

 

Reprezentantka RPA postanowiła jednak się nie stosować do tych przepisów i złożyła apelacje do szwajcarskiego sądu najwyższego od tej decyzji. Na początku Semenya odniosła częściowy sukces. Organ stwierdził, iż póki nie zostanie podjęta ostateczna decyzja World Athletics ma się wstrzymać z respektowaniem przepisu.

 

Teraz jednak reprezentantka RPA przegrała. Po dłuższym badaniu sprawy szwajcarski sąd odrzucił apelację 29-latki. Tym samym, jeśli Semenya chciałaby wystartować w zawodach międzynarodowych musi poddać się kuracji.

 

Biegaczka stwierdziła jednak, że nie ma zamiaru brać żadnych leków. „Jestem wzięta pod lupę, bo jestem niepokonana, jestem najlepsza w tym co robię” – powiedziała Semenya.

 

„Gdybym mogła porównać moje życie, porównałabym je z Jezusem. Zostałam ukrzyżowana, wyzywali mnie z imienia i nazwiska, wytykając co zrobiłam” – dodała.

 

Źródło: Onet, Sportowe Fakty

Foto: You Tube/ CBC Sports (zrzut ekranu)

Zobacz więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze