Córka prezydenta Polski Kinga Duda została mianowana społeczną doradczynią Andrzeja Duda. Za swoją funkcje u boku ojca nie będzie pobierać pieniędzy.
„Kinga Duda, prawniczka, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studiów podyplomowych z zakresu prawa amerykańskiego na CUA Columbus School of Law (Washington, DC). Uczestniczka licznych międzynarodowych konkursów z zakresu alternatywnych metod rozwiązywania sporów (ADR). W czasie studiów pełniła funkcję przewodniczącej Koła Naukowego Postępowania Cywilnego TBSP UJ.” – można przeczytać na oficjalnej stronie Prezydenta RP.
„Doświadczenie zawodowe zdobywała w licznych krajowych oraz międzynarodowych kancelariach prawnych, a także Parlamencie Europejskim. Jako wolontariuszka uczestniczyła w pracach Biura Pomocy Prawnej Kancelarii Prezydenta RP, gdzie wspierała również prace legislacyjne.
Specjalizuje się w międzynarodowym arbitrażu handlowym i inwestycyjnym oraz prawie prywatnym międzynarodowym” – czytamy w dalszej części rysu biograficznego.
Kinga Duda za pełnioną funkcje nie będzie pobierać pieniędzy, gdyż jest to stanowisko społeczne. Napisał o tym nawet Andrzej Duda na swoim profilu na Twitterze.
„Doradca społeczny to wolontariusz. Nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia z tytułu tej funkcji” – napisał prezydent.
Dziękuję i potwierdzam. „Doradca społeczny” to wolontariusz. Nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia z tytułu tej funkcji.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) September 16, 2020
Mimo tego na Kingę Dudę wylał się spory hejt. Część ludzi w komentarzach pod tą informacją stwierdzało, że córka prezydenta obejmując to stanowisko w takim razie kariery w Londynie nie zrobiła.
Jeden z użytkowników Twittera napisał: „Bezwstyd. cd Podobno świetnie wykształcona i nie może znaleźć pracy? (pisownia org.)”.
Decyzję tę skrytykował również redaktor portalu NCzas oraz historyk Tomasz Sommer. „Prezydent Duda dołączył do programu nepotyzm+. Swoją drogą czy naprawdę nie było roboty dla panny Agaty po tylu kursokonferencjach, praktykach i studiach prawniczych?” -napisał popełniając jednak gafę.
Na tego Tweeta dość szybko odpowiedział Andrzej Duda. „Agata (moja Żona) serdecznie Pana pozdrawia i delikatnie sygnalizuje, że jest germanistką i nauczycielką, a obecnie wolontariuszką (jako Pierwsza Dama). Zwraca też uwagę, że mamy 25 letnią Córkę (Kingę), więc nie jest już panną” – napisał prezydent.
Agata (moja Żona) serdecznie Pana pozdrawia i delikatnie sygnalizuje, że jest germanistką i nauczycielką, a obecnie wolontariuszką (jako Pierwsza Dama). Zwraca też uwagę, że mamy 25 letnią Córkę (Kingę), więc nie jest już panną. 😂
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) September 16, 2020
Źródło: Prezydent.pl
Foto: You Tube/ Onet News (zrzut ekranu)