Najwyższa Izba Kontroli rozpoczęła kontrolę w Telewizji Publicznej. Urzędnicy zajmą się między innymi gospodarką majątkową oraz finansową spółki.
„Kontrolerzy sprawdzą przede wszystkim, czy TVP SA prawidłowo zarządza majątkiem i gospodaruje środkami finansowymi. Na tym etapie jednak, podobnie jak przy wszystkich innych naszych trwających kontrolach, nie możemy na razie pisać o szczegółach” – głosi komunikat wydziału prasowego NIK.
Nie podano jednak jakich dokładnie lat dotyczyć ma kontrola. Wiadomo jednak, że sprawdzana ma być również „dbałość organów administracji publicznej o podtrzymywanie tożsamości kulturowej i językowej mniejszości narodowych”.
Kontrola TVP przez NIK była zapisana w planie pracy tej instytucji na 2020 r. Zajmuje się nią Departament Nauki, Oświaty i Dziedzictwa Narodowego. Efekty kontroli możemy poznać dopiero pod koniec roku bądź na początku 2021 r. Wówczas informacja pokontrolna ma być zaakceptowana przez odpowiednie organy.
Można się spodziewać, iż w TVP kontrolowany będzie przepływ środków publicznych do tej instytucji. Według Juliusza Brauna – członka Rady Mediów Narodowych oraz byłego prezesa TVP- z tego właśnie powodu kontrola jest wskazana.
„Należy sprawdzić racjonalność wydatkowania tych środków. Koszt niektórych seriali jest dziś niekiedy dwukrotnie, a nawet trzykrotnie wyższy niż seriali produkowanych 4-5 lat temu. Czy przekłada się to na wzrost widowni lub efekt artystyczny albo edukacyjny? Warto też rzetelnie ocenić racjonalność wszystkich wydatków na zakup praw sportowych” – powiedział Braun.
Źródło: Gazeta.pl
Foto: Wikimedia