Do niecodziennego zdarzenia doszło w meczu Premier League pomiędzy Newcastle a Brighton. Yves Bissouma próbował wybić piłkę w wyjątkowo ekwilibrystyczny sposób. Ta sztuka mu się jednak nie udała i zamiast w futbolówkę trafił w twarz swojego rywala.
Takich kopnięć nie powstydziłby się nawet żaden zawodnik MMA. Yves Bissouma nie był jednak w ringu, a na zielonej murawie Premier League. W meczu Newcastle z Brighton w 86 minucie Malijczyk próbował wybić piłkę tzw. skorpionem. Nie zauważył jednak, że za jego plecami jest Jamal Lewis. Yves Bissouma nie trafił w futbolówkę, a właśnie w twarz gracza Newcastle, który po tym kopnięciu padł na murawę jak rażony prądem.
https://twitter.com/IanO_85/status/1307693897196408832
Po analizie VAR sędzia tego spotkania pokazał 24-latkowi czerwoną kartkę. Lewis natomiast przez dłuższy czas był opatrywany, lecz udało mu się dokończyć mecz z bandażami na głowie mającymi powstrzymać krwawienie.
Incredible juggle skill from Bissouma followed by a back heel dummy to set Lallana free 👀🔥https://t.co/oqxC5gVLbi
— Banter FC (@BanterFC5) September 20, 2020
Bissouma po swoim kopnięciu w najmniejszym stopniu przejmował się czerwoną kartką. Zdecydowanie bardziej interesowało go zdrowie piłkarza Newcastle. Na swoim twitterowym profilu przeprosił on Jamala Lewisa.
@Jamal_lewis1 brother I’m really sorry I dind’t want to touch you my intentions were more on the ball I pray that you come back on the field stronger I wish you a good recovery 🙏🏿💪🏿
— Yves Bissouma #YB8 (@Yves_Bissouma) September 20, 2020
„Jamal, bracie, jest mi naprawdę przykro. Nie chciałem cię dotknąć, myślałem tylko o piłce. Modlę się, żebyś wrócił na boisko silniejszy. Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia” – napisał Malijczyk.
Mimo, że Brighton w końcówce spotkania grało w dziesiątkę to wygrało mecz z Newcastle 0:3.
Foto: Twitter/ Goal