Robert Lewandowski to bez wątpienia polski sportowiec, o którym mówi się szczególnie dużo w ostatnich tygodniach. Sezon zakończył on bowiem z wyjątkowymi sukcesami na koncie, o których zapewne marzy większość początkujących młodych piłkarzy. Powody do dumy z gry naszego napastnika mają zarówno polscy kibice, jak i też fani Bayernu Monachium, z którym wygrał on Ligę Mistrzów, osiągając dodatkowo tytuł króla strzelców w tej edycji najbardziej prestiżowego turnieju piłkarskiego w Europie. Choć w ostatnich dniach nie brakowało kontrowersyjnych wypowiedzi i wywołujących poruszenie wśród fanów doniesień medialnych na temat Roberta Lewandowskiego, to jednak bardzo możliwe, że wkrótce reprezentant Polski osiągnie kolejny ważny dla ambitnego sportowca sukces.
CZYTAJ TEŻ: Niemiecki dziennikarz atakuje Lewandowskiego! Te słowa wywołały oburzenie kibiców
W ostatnim czasie dużo emocji wywołały doniesienia o oskarżeniach jakie wobec polskiego napastnika wysunął jego były menedżer Cezary Kucharczyk oraz to jak wyjątkowej urody asystę autorstwa „Lewego” skrytykował jeden z niemieckich dziennikarzy. Kontrowersji nie brakowało wcześniej też w temacie odwołania ceremonii przyznania „Złotej Piłki”, do której zdobycia typowany był mocno m.in. Robert Lewandowski. Dziś jednak możemy podzielić się dobrymi wiadomościami dotyczącymi naszego reprezentanta, a zarazem najlepszego strzelca ostatniej edycji Champions League.
Jak bowiem ogłoszono, polski napastnik grający w barwach naszej Reprezentacji Narodowej oraz bawarskiego Bayernu Monachium został nominowany do nagrody najlepszego piłkarza roku przyznawanej przez UEFA. Nazwisko zwycięzcy poznać mamy w dniu 1 października. Polski napastnik zmierzy się w rywalizacji o to wyróżnienie z jedynie dwoma innymi zawodnikami wyróżniającymi się swą grą na europejskich stadionach.
Pierwszym z konkurentów do zdobycia tej nagrody jest klubowy kolega Roberta Lewandowskiego- bramkarz Manuel Neuer, a także filar Manchesteru City, czyli grający na pozycji pomocnika Kevin de Bruyne.
Źródło: Interia.pl
Fot.: YouTube/FC Bayern München (zrzut ekranu)