11.7 C
Warszawa
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Vanna Ly powraca?! Podobno zainteresował się kolejnym klubem

Zobacz koniecznie

Domniemany kambodżański biznesmen znowu kręci wokół piłki nożnej. Po nieudanym przejęciu Wisły Kraków i rzekomym zawale serca powraca. Tym razem Vanny Ly pojawił się w Turcji.

 

Na przełomie 2018 r. i 2019 r. Wisła Kraków przechodziła wyjątkowo burzliwy okres. Ogólnie Białej Gwieździe nie wiedzie się od dłuższego czasu za dobrze. Po sprzedaży klubu przez Bogusława Cupiała trafił on w ręce Jakuba Meresińskiego, który nie miał grosza przy duszy i tylko wyprowadził z Wisły resztki pieniędzy, następnie znalazł się on w rękach TS-u, którego zarządzający również chcieli się wzbogacić na klubie, a obecnie większość z nich przebywa w aresztach i mogą ich czekać długie lata za kratami.

 

Gdy TS doprowadził Wisłę na skraj bankructwa postanowił go sprzedać. Po Białą Gwiazdę zgłosił się wyjątkowo podejrzany duet rzekomych biznesmenów. Vanna Ly pochodził z Kambodży i miał on być w jakiś sposób spokrewniony z tamtejszą rodzina królewską. Dodatkowo miał on być posiadaczem akcji Manchesteru City oraz Genoi. Drugim członkiem tego duetu domniemanych biznesmenów był Szwed Mats Hartling, który miał niby dysponować jakimś majątkiem, lecz większość zarejestrowanych na niego firm upadało.

 

Tych dwóch mężczyzn miało wpompować do Wisły Kraków 130 milionów złotych, co pozwoliłoby postawić ją na nogi, a także przywrócić jej dawny blask. Oczywiście były to tylko zapewnienia bez pokrycia. Gdy przyszło do kupna klubu i przelania 12 milionów złotych, które miały być zapewnieniem transakcji Vanna Ly dostał nagle zawału serca na pokładzie samolotu.

 

Takiego splotu wydarzeń nie spodziewał się chyba nawet jego wspólnik Mats Hartling, który zapowiedział, że pozwie Kambodżanina do sądu. Od tamtego czasu ślad po Vannie Ly zaginął.

 

Jak informuje Przegląd Sportowy niedoszły właściciel Białej Gwiazdy jednak postanowił się ujawnić. Kambodżanin miałby rzekomo chcieć przejąć tureckie Goztepe, w którym jeszcze nie tak dawno grał Kamil Wilczek. Tureckie informacje na ten temat są jednak wyjątkowo szczątkowe, choć i w Polsce przez długi czas były one podobne.

 

 

Źródło: Przegląd Sportowy

Foto: You Tube/ Miasto Kraków (zrzut ekranu)

Zobacz więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze