W Parlamencie Europejskim po raz kolejny dyskutowano nad stanem respektowania praworządności w naszym kraju. Tym razem dyskusja ta oparta była o kwestię treści projektu przygotowanego przez hiszpańskiego polityka i przewodniczącego frakcji LIBE Juana Fernando Lopeza Aguilara raportu, który odnosi się do sądownictwa i sprawiedliwości w polskim państwie. Przy okazji gorącej dyskusji nie brakowało odniesień do tematu związanego ze środowiskiem LGBT+.
Sporo komentarzy i oburzenia wśród polskich patriotów wywołały słowa europosła Andrzeja Halickiego z Platformy Obywatelskiej. Zabierając głos w Parlamencie Europejskim zasugerował on m.in. iż Polki i Polacy niewłaściwie wybierają sobie państwową władzę, a takie raporty przygotowywane przez zagraniczne podmioty są tego efektem.
– Chciałbym, żeby tego raportu nie było i chciałbym, mam nadzieję, że przyjdzie taki moment, że polskie społeczeństwo na tyle dobrze wybierze władze, że ta nie będzie stawiała siebie ponad prawem
— Stwierdził w trakcie wypowiedzi europoseł Halicki.
Takie stawianie sprawy nie spodobało się nie tylko politykom Zjednoczonej Prawicy, ale również wielu ludziom stanowiącym polskie społeczeństwo, którzy w sposób demokratyczny dokonują wyboru przedstawicieli władzy i nie chcą, aby nasze wewnętrzne sprawy wyciągać na forum europejskie.
Odnosząc się do wspomnianego raportu, europoseł PO określił siebie jako kogoś mogącego wypowiedzieć się w tej sprawie w sposób obiektywny.
Źródło: Facebook/Arek Pikuś ; DoRzeczy.pl