W ostatnich dniach dziennikarze poświęcili sporo uwagi przeprowadzanej w Polsce rekonstrukcji rządu. Niektóre media sugerowały, że swoją ważną rolę wśród współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego utracił lider stowarzyszenia „Dla Polski” Adam Andruszkiewicz. Dziś jednak przekazano ważne informacje w temacie dalszej działalności dotychczasowego wiceministra cyfryzacji i zdementowano plotki o rzekomych chęciach pozbycia się młodego polityka z rządu.
Przy okazji tej rekonstrukcji rządu, warto podkreślić fakt, iż nie chodzi tylko o zmiany personalne, ale także strukturalne, w ramach których zmniejszona zostaje liczba resortów. Ma to służyć również ograniczeniu biurokratyzacji w strukturach Rady Ministrów.
Choć Ministerstwo Cyfryzacji zostaje formalnie zlikwidowane, to jednak działania realizowane w ramach zadań tego resortu nadal będą kontynuowane przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Tymczasowo na funkcję ministra cyfryzacji został formalnie nominowany Mateusz Morawiecki. Jak widać jednak, współpraca premiera z Adamem Andruszkiewiczem nie zostaje zakończona i można na podstawie dzisiejszych doniesień wnioskować, że układa się ona bardzo dobrze.
Lider stowarzyszenia „Dla Polski”, który pomimo młodego wieku od lat angażuje się w działalność organizacji patriotycznych, został nominowany przez Prezesa Rady Ministrów na sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a w ramach swoich obowiązków kontynuować ma on swoje dotychczasowe działania, które realizował dotychczas jako sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji.
Zgodnie z tymi informacjami, za nietrafione należy uznać pogłoski na temat rzekomej utraty przez Adama Andruszkiewicza ważnej roli w polskim rządzie i otoczeniu premiera. Warto jednak podkreślić też, że 30-letni poseł mocno angażował się również w czasie zwycięskiej kampanii prezydenta Andrzeja Dudy.
— Nie odczułem, że ktoś chciałby się mnie pozbyć. Wbrew temu, co obserwowaliśmy w niektórych mediach, moja praca przebiegała bez zakłóceń
— powiedział Adam Andruszkiewicz w rozmowie z portalem Interia.pl, dementując przy tym plotki sugerujące, że miało dojść do pozbycia się jego osoby z rządu.
Ministerstwo Cyfryzacji w ostatnich latach przeprowadziło ważne dla wielu osób zmiany, które zdecydowanie służą ograniczeniu biurokratyzacji, a zarazem umożliwiły załatwienie sporej ilości spraw urzędowych za pośrednictwem internetu. Zadania tego resortu przysłużyły się również przy okazji obostrzeń wprowadzonych wiosną w ramach walki z pandemią, gdyż dzięki podjętym przez ministerstwo działania umożliwiły dzieciom w części polskich gmin bez większych problemów uczestniczyć w e-lekcjach.
CZYTAJ TEŻ: Nowe otwarcie na młodych. Premier powołał Piotra Mazurka na podsekretarza stanu w KPRM
Zważywszy na dotychczasowe dokonania i sposób realizowania powierzonych zadań, można śmiało wierzyć, że dalsza współpraca premiera Mateusza Morawieckiego i nowego sekretarza stanu w Kancelarii Rady Ministrów, a także pozostałych członków rządu przyniesie kolejne usprawnienia ułatwiające załatwianie różnorakich spraw Polkom i Polakom.
– Kiedy rozmawiamy, jestem w przerwie pomiędzy pracami nad ustawą o e-doręczeniach. Wprowadzamy rewolucję cyfrową w komunikacji na linii obywatel i państwo.
– Zapowiedział Adam Andruszkiewicz podczas wywiadu udzielonego Interii.
Młody polityk postrzegany jako bliski współpracownik premiera zadeklarował również, że chce w dalszym ciągu koordynować pracę parlamentarnych projektów dotyczących cyfryzacji Polski, łącząc to z dalszą realizacją działań w zakresie informatyzacji usług publicznych.
Źródło: Twitter/@MC_GOV_PL ; Interia.pl ; Wprost.pl