Choć temat pandemii oraz walka z drugą falą rozprzestrzeniania się słynnego wirusa SARS-CoV-2 nadal jest przodującym tematem w przestrzeni medialnej, to jednak w ostatnich dniach na nowo rozgorzały dyskusje ws. dotyczącej procederu aborcji w naszym kraju, a dokładniej aborcji eugenicznej, czyli zabiegu polegającego na pozbawieniu życia dziecka przez wzgląd na podejrzenie wystąpienia u niego choroby lub uszkodzenia. Jak wszystko na to wskazuje, w kwestii dopuszczalności takowego przerywania ciąży zajdą w naszym państwie poważne zmiany.
W dniu dzisiejszy Trybunał Konstytucyjny zajął się wnioskiem złożonym z inicjatywy 119 polskich posłów. Byli to głównie politycy partii rządzącej, czyli Prawa i Sprawiedliwości, jednak podpisali się pod nim również przedstawiciele innych ugrupowań jak np. Polskiego Stronnictwa Ludowego, Kukiz’15 oraz Konfederacji.
Już dzisiaj Trybunał Konstytucyjny podjął decyzję w tej sprawie, stwierdzając iż niezgodne z zapisami Konstytucji jest dokonywanie aborcji ze względu na przesłankę eugeniczną. Sędzia Julia Przyłębska oraz pozostali sędziowie Trybunału przychylili się tym samym do głosu pro-liferów zwracających uwagę na fakt, że Konstytucja w swej treści broni życia obywateli od poczęcia. Przyczyną do pozbawienia istniejącego już człowieka życia nie może być więc jego choroba.
Zakaz aborcji eugenicznej poparli zarówno sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, przedstawiciele większości sejmowej oraz Prokurator Generalny.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że do tej pory to właśnie aborcja z powodu podejrzenia choroby lub uszkodzenia płodu była najczęstszą z dokonywanych w naszym kraju. Co roku ze względu na przesłankę eugeniczną ginęły w Polsce setki, a nawet ponad tysiąc dzieci, którym nie dano szansy się narodzić.
Źródło: Rmf24.pl