Kontrowersyjny dziennikarz Igor Isajew, który pochodzi z Ukrainy, ale obecnie mieszka w Polsce, dał się już poznać swego czasu jako osoba odnosząca się obraźliwie do Polaków i publikująca prowokacyjne wobec nas wpisy. W 2016 roku krytycznie odnosił się do historycznej polityki polskich władz ws. ludobójstwa na Wołyniu, twierdząc iż kreujemy się na męczenników, a postulaty dotyczące upamiętnienia ofiar mordów dokonywanych na Kresach Wschodnich określał jako „ukrainofobia”. Naromiast w Wigilię Bożego Narodzenia, również w 2016 roku porównał Polaków do… zwierząt. Teraz znów postanowił on przypomnieć o sobie w skandaliczny i niegodny sposób.
Według relacji, którą podzielił się Igor Isajew za pośrednictwem Facebooka, w niedzielny wieczór pod ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie pojawili się jego znajomi pochodzący z Rosji, którzy przybyli upamiętnić w tym miejscu Irinę Sławinę. W piątek dokonała ona samopodpalenia przed oddziałem rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Niżnym Nowogrodzie, czyli w miejscowości, z której pochodziła. W wyniku odniesionych obrażeń kobieta niestety straciła życie. Jak podają media, przed dokonaniem tak desperackiego aktu napisać miała ona w internecie, że winną jej śmierci jest Federacja Rosyjska.
Według Igora Isajewa, Rosjanie przy okazji przybycia pod budynek ambasady i upamiętnienia zmarłej, zostali wylegitymowani przez funkcjonariuszy policji. Zdaniem Isajewa osoby te to emigranci polityczni, z których część ubiega się o status uchodźcy. W jego opinii działania policjantów naruszyły prawa uczestników i uczestniczek tego upamiętnienia. Zdaniem Ukraińca funkcjonariusze mieli przekazać również dane tych osób przedstawicielom rosyjskiej ambasady.
Co jednak szczególne oburzające i karygodne w treści wpisu opublikowanego przez mieszkającego w Polsce ukraińskiego dziennikarza to fakt użycia w treści popełnionego wpisu słów ordynarnych i obraźliwych skierowanych bezpośrednio do Polski. Przy okazji Isajew zacytował jedną z uczestniczek tej akcji, która stwierdzić miała, że w Rosji tego dnia łatwiej było upamiętnić kobietę, która dokonała samopodpalenia niż w Warszawie.
https://www.facebook.com/isajew.igor/posts/465158027712975
Źródło: Facebook/isajew.igor ; Kresy.pl