Przy okazji drugiej fali pandemii, słynny już wirus SARS-CoV-2 wywołuje sporo problemów również w naszym kraju. Jak już zdążyliśmy się przekonać przez ostatnie miesiące trwającej walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, może on zaatakować dość niespodziewanie i narażone są na niego również znane osoby ze świata sztuki i kultury, sportu, show-biznesu czy polityki. Potwierdza to również historia jaka spotkała byłego prezydenta Polski.
Jak informował portal Onet.pl już przed tygodniem, były prezydent RP Bronisław Komorowski zachorował na COVID-19. Dziś natomiast w polskich mediach pojawił się komunikaty o przetransportowaniu jego osoby do szpitala w Warszawie. Takie informacje przekazała bowiem Anna Kulikowska, pełniąca obowiązki szefowej biura Bronisława Komorowskiego. Jak jednak powiedziała, stan zdrowia polityka jest stabilny, nastąpiło jedynie przewiezienie go do innej placówki w innym mieście, ponieważ dotychczas były prezydent hospitalizowany był w regionie swojego miejsca COVID, a nie na terenie stolicy.
– Pan prezydent był wcześniej w szpitalu w Sejnach i tam lekarze w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia podjęli decyzję, że lepsze specjalistyczne szpitale dla tego typu pacjentów z koronawirusem są w Warszawie. Stan jest stabilny, nic się nie pogorszyło, pan prezydent jest po prostu przewożony do lepszego szpitala
– powiedziała cytowana na łamach portalu Interia.pl Anna Kulikowska.
Jak podaje Rmf24.pl, sam Bronisław Komorowski ma w związku ze swoją chorobą zwracać uwagę na fakt, że koronawirus może nas zaatakować w sposób niespodziewany. On sam bowiem nie wie, gdzie i od kogo właściwie zaraził się wirusem.
Źródło: Onet.pl ; Fakt ; Rmf24.pl
Fot.: Pixabay