Jeszcze nie wszyscy fani piłki nożnej otrząsnęli się po śmierci słynnego Diego Armando Maradony, a już media sportowe na świecie obiegła kolejna smutna wiadomość dotycząca odejścia do wieczności innego piłkarza. Wielu jest poruszonych tym w jakim wieku temu wysportowanemu człowiekowi przyszło umrzeć.
ZOBACZ TEŻ: Dobre wieści ws. epidemii w Polsce! Warto jednak zwrócić uwagę na pewien fakt…
Mowa tu o zawodniku reprezentującym niegdyś swój kraj w ważnych międzynarodowych meczach, o którym głośno zrobiło się w 2002 roku. Wtedy to właśnie Papa Bouba Diop jako reprezentant Senegalu strzelił pierwszego gola na Mundialu organizowanym wówczas w Korei Południowej i Japonii. Było to spotkanie Senegalu z Francją.
Jak informują sportowe redakcje Papa Bouba Diop zmarł w wieku zaledwie 42 lat. Te smutne dla wielu kibiców wieści potwierdziła również FIFA w opublikowanym w internecie komunikacie. Nie mówi się jednak dużo o przyczynach oraz okolicznościach śmierci znanego Senegalczyka. Pojawiają się jednak informacji wskazujące na to, że przez dłuższy czas zmagał się on z trudną do pokonania chorobą.
– FIFA ze smutkiem przyjęła informację o śmierci legendarnego piłkarza Senegalu Papa Bouba Diopa. Był bohaterem mistrzostw świata i zawsze nim pozostanie
– przekazała FIFA w treści wpisu opublikowanego na Twitterze i odnoszącego się do śmierci ówczesnego reprezentanta Senegalu.
Warto wspomnieć, że podczas wspomnianych piłkarskich Mistrzostw Świata w 2002 roku, piłkarz ten zdobył nie tylko premierową bramkę w meczu z Francją. Reprezentacja Senegalu dotarła bowiem podczas tamtego turnieju do ćwierćfinału, a Papa Bouba Diop był wówczas autorem trzech goli zdobytych na tamtym mundialu przez senegalski zespół.
FIFA is saddened to learn of the passing of Senegal legend Papa Bouba Diop.
Once a World Cup hero, always a World Cup hero. pic.twitter.com/akUJoPxCal
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) November 29, 2020
Źródło: Eurosport.tvn24.pl ; Twitter/FIFA World Cup
Fot.: Wikimedia Commons