Napływają dobre wieści dotyczące sytuacji epidemicznej w naszym kraju, które wywołują umiarkowany ale jednak optymizm w kontekście dalszych zmagań z rozprzestrzenianiem się słynnego już wirusa SARS-CoV-2. Przy tym wszystkim warto jednak zachować ostrożność i mieć na uwadze pewne ważne przy całej sytuacji fakty.
Zarówno w Europie, jak i innych częściach globu nadal trwa zarówno walka z drugą falą pandemii koronawirusa, jak również starania o to, aby móc jak najłagodniej przejść ewentualną trzecią falę. Władze poszczególnych państw wprowadzają różne obostrzenia w ramach walki z COVID-19 i przynosi to też różnorakie skutki w dalszej kolejności. Jak wskazują dane dotyczące Polski z ostatnich dni, przy całym zachowaniu dalszej ostrożności, możemy być dumni z tego jak radzimy sobie z tą bez wątpienia trudną sytuacją.
Według danych opublikowanych w dniu dzisiejszym przez Ministerstwo Zdrowia, mam do czynienia teraz ze zdecydowanie mniejszym przyrostem liczb nowych zakażonych koronawirusem niż w minionych tygodniach. Jak poinformowało MZ w raporcie dotyczącym minionej doby, mamy 5 733 nowe przypadki zakażenia oraz śmierć 121 osób zarażonych koronawirusem, z czego u 21 ludzi z tej grupy nie stwierdzono obecności tzw. „chorób współtowarzyszących”.
Zważając na to, że zarówno Szwecja, która długo uchodziła za państwo z bardzo luźnym podejściem do epidemii i dopiero niedawno postanowiła wprowadzić obostrzenia ma w obecnym czasie sporą liczbę zakażonych koronawirusem pacjentów, a także Włochy pomimo tego jak duże ograniczenia wobec społeczeństwa zastosował rząd nadal mierzą się ze sporą liczbą zachorowań.
Choć mamy powody do zadowolenia i nadziei na to, że idziemy w zdecydowanie dobrym kierunku w walce z epidemią w Polsce, musimy jednak zachować dalszą ostrożność i zdeterminować się do przestrzegania obostrzeń, bo jak wiadomo z doświadczenia, bardzo łatwo doprowadzić do kolejnej fali epidemii i zatłoczenia w służbie zdrowia przez nieostrożność oraz brak rozwagi.
Źródło: Rmf24.pl