Choć wielu ludzi w różnych krajach jest już zmęczonych ciągłą walką z pandemią, to jednak rozprzestrzenianie się koronawirusa oraz zatłoczenie w służbie zdrowia nadal wywołuje sporo problemów i bardzo smutnych sytuacji w różnych krajach. Niepokojące sceny mają miejsce w ostatnim czasie u naszych zachodnich sąsiadów, chociaż wcześniej Niemcy oceniano jako państwo dobrze radzące sobie z epidemią.
Swego czasu państwo niemieckie przyjmowało również pacjentów z innych europejskich państw. Teraz jednak w Niemczech pojawił się problem z… miejscem na przechowywanie zwłok. Jak podawały w ostatnich dniach media, nastąpić miał tam w ostatnim czasie gwałtowny wzrost liczby zakażeń i zgonów.
Brak miejsc w szpitalach miał przynieść również przykry efekt w postaci potrzeby znalezienia nowych miejsc, w których znajdować mogą się ciała zmarłych. W kraju związkowym Hesja, a dokładniej w miejscowości Hanau leżącej nieopodal Frankfurtu zdecydowano o tymczasowym przechowywaniu zwłok we wnętrzu kontenerów transportowych. Jest to skutek zbyt dużej ilości ciał, które już trafiły do szpitalnych kostnic, a w tych skończyło się w dużej mierze miejsce. Informacje na ten temat przekazał portal stacji SkyNews.
ZOBACZ TEŻ: Polka przyjęła szczepionkę na COVID-19! Opowiedziała co działo się później…
– Jeśli ktoś umiera i w szpitalu nie ma miejsca, ciało jest umieszczane w tym kontenerze, gdzie przez krótki czas oczekuje na pochówek
— powiedziała w rozmowie ze SkyNews urzędniczka odpowiedzialna za cmentarze i krematoria funkcjonujące na terytorium Hanau pod Frankfurtem.
Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że sytuacja epidemiczna zmienia się momentami dość dynamicznie, a więc nie jest wykluczone, że obecnie lub w niedalekiej przyszłości może niestety zaistnieć konieczność przechowywania w takim kontenerze większej ilości ciał niż tylko kilku zmarłych osób.
Źródło: SkyNews ; RadioZET.pl
Fot.: Pixabay