W mediach społecznościowych niejednokrotnie zdarza się, że wypowiedzi polityków, ich kuriozalna treść, przejęzyczenia, bądź różnorakie inne wpadki wywołują reakcje internautów przepełnione humorem, ironicznym uśmiechem lub po prostu zażenowaniem. Często z takimi sytuacjami mierzyć muszą się znane osobistości ze świata polskiej polityki, które decydują się na przyjście do studia radia RMF FM na wywiad przeprowadzany przez znanego redaktora Roberta Mazurka. Nie inaczej jest też tym razem.
Gościem redaktora Mazurka był w tym przypadku reprezentujący „Koalicję Obywatelską” poseł Robert Kropiwnicki, którego dość często możemy zobaczyć i posłuchać jako polityka zapraszanego przez media i biorącego udział w dyskusjach zarówno z dziennikarzami, jak i też przedstawicielami innych opcji politycznych.
Po wizycie posła KO u red. Roberta Mazurka pojawiło się jednak wśród części internautów rozbawienie. Wszystko przez to jakie wnioski można wyciągnąć z wymiany zdań pomiędzy obydwoma panami.
W czasie wywiadu poruszony został m.in. temat finansowania służby zdrowia. Poseł Kropiwnicki podobniej jak jego partyjni koledzy starają się z tej kwestii uczynić zarzut wobec obecnego rządu, jednak prowadzący rozmowę red. Mazurek zdecydował się przypomnieć politykowi „Platformy Obywatelskiej” pewne liczby i fakty z przeszłości. To jednak nie wszystko…
Kolejnym zarzutem jaki kieruje opozycja pod adresem „Zjednoczonej Prawicy” jest rzekome karygodne obsadzanie swoimi politykami stanowisk w spółkach skarbu państwa. Również przy okazji tematu dotyczącego tej kwestii poseł Robert Kropiwnicki zaliczył coś co przez wielu zaliczane jest jako wpadka, a nawet określane jest kolokwialnie jako bycie „zaoranym” podczas wywiadu.
Źródło: RMF FM ; Facebook/Arek Pikuś