Papież Franciszek wziął udział w wywiadzie na temat funkcjonowania współczesnego Kościoła. Poruszył w nim temat życia prywatnego, społecznego oraz politycznego. Jego słowa na temat obecnej sytuacji na świecie mrożą krew w żyłach. Głowa Kościoła Katolickiego ostrzega wiernych przed dynamicznie zmieniającymi się zmianami klimatycznymi, które w rezultacie mogą doprowadzić do tragedii.
Papież podczas rozmowy z dziennikarzem podzielił się kilkoma zauważonymi niepokojącymi zjawiskami, z którymi obecnie przyszło nam się zmagać. Należą do nich między innymi szerząca się dyskryminacja czy korupcja. Franciszek wspomniał także o problemie globalnego ocieplenia. Jeśli ludzkość się nie opamięta z własnej winy może powtórzyć się sytuacja opisana w starym testamencie. Chodzi tu o „biblijny potop”, który zniszczył ziemię. „Ludzkość stoi w obliczu kolejnego wielkiego potopu – z powodu wzrostu temperatury i topnienia lodowców. To się stanie, jeśli będziemy dalej podążać tą samą drogą” – słowa papieża cytuje między innymi portal o2.pl.
W swoich słowach nawołuje wszystkich do refleksji nad obecną sytacją. Sytuacja, która obecnie nie maluje się dobrze może ulec poprawie jednak zależy to od wielu rozsądnych decyzji członków społeczeństwa. W szczególnej mierze zwraca się do głów państw, którzy w szerokim stopniu są odpowiedzialni za nieodpowiednie decyzje, które w rezultacie mogą doprowadzić do globalnej katastrofy. Głowa Kościoła zaznacza, że niebezpieczeństwo jest realne i nie należy pod żadnym pozorem go lekceważyć. W swoich słowach odwołuje się do obecnego w świecie zła.
Całość wywiadu zostanie wkrótce opublikowana w książce. Ma to mieć miejsce na początku bieżącego miesiąca. Rozmowę z Papieżem przeprowadził ksiądz Marco Pozza. Pierwsze fragmenty wywiadu ukazały się w włoskim dzienniku „Corriere della Sera”.
Źródła:
o2.pl
Foto.: Commons.Wikimedia.org