„We need to build a wall and it has to be built quickly” – grzmiał podczas swojej kampanii prezydenckiej w 2015 roku Donald Trump. Było to jedno z założeń, które wprowadziło amerykańskiego miliardera na fotel prezydencki. Jak powszechnie wiadomo – tylko na jedną kadencję, ale czy rola Donalda Trumpa w amerykańskiej polityce dobiegła końca?
Odebrano mu dostęp do Facebooka, zablokowano go na Twitterze. 45 Prezydent Stanów zjednoczonych został pozbawiony swoich największych narzędzi komunikacji – mediów społecznościowych. Mimo tego, Republikanin nie poddaje się i nie odchodzi z czynnej polityki. To, czy będzie startował o reelekcję w 2025 roku jest kwestią sporną, lecz jego dotychczasowe działania sugerują, że nie pożegnał się jeszcze z amerykańską polityką.
W dniu dzisiejszym Donald Trump uda się na granicę Teksasu z Meksykiem. Towarzyszyć mu będzie republikański Gubernator tego Stanu, Greg Abbott. Powodem wizyty byłego Prezydenta Stanów Zjednoczonych jest kryzys migracyjny, który rozpoczął się wraz z otwarciem granicy przez Prezydenta Joe Bidena. To właśnie dlatego Gubernator Teksasu już kilka tygodni temu podjął samodzielną decyzję o kontynuacji budowy wielkiego projektu, jaki jest mur. Jego finansowanie zapewni Stan Teksas oraz prywatni inwestorzy.
W ciągu ostatniego półrocza do Ameryki wkroczyło ponad 930,000 nielegalnych imigrantów z Meksyku – to największa liczba od czasów Prezydentury Trumpa. Głównymi problemami z tym związanymi są nie tylko wzrost przestępczości i nielegalnego handlu, ale także i ryzyko rozprzestrzenienia się koronawirusa. Choć nie odnotowano tam jeszcze preludium kolejnej jego fali, to Amerykanie boją się, że gdy ta nastąpi, będzie już za późno, aby zamknąć południowowschodnie granice.