Czy nadejdzie czwarta fala koronawirusa? Czy czeka nas ponowny lockdown? To możliwe, ale jest wyjście – twierdzą lekarze.
Nadejścia czwartej fali możemy uniknąć przy pomocy szczepień – To nasza najskuteczniejsza broń – powiedzieli goście programu „Gość Wiadomości” gen. dyw. prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie oraz dr Michał Sutkowski, prezes warszawskich lekarzy rodzinnych.
Według opinii lekarzy pośpiech w przypadku szczepień jest wskazany. Nie ma innej drogi aby uniknąć ponownego wzrostu liczby zachorowań.
– Koronawirus w tak dużej skali, jak jest teraz w Europie Zachodniej niedługo dotrze do nas. To pewne. Tak samo było w przypadku wzrostu liczby zachorowań w poprzednich falach. Mamy jeszcze jakieś 5–6 tygodni. Nie możemy zwlekać z decyzją. Ci, którzy się jeszcze nie zaszczepili, muszą to zrobić w wakacje – powiedział na antenie TVP Info Michał Sutkowski.
Jak dodał szczepienia są bardzo ważne z uwagi na „agresywny” wariant delta. Sutkowski przytoczył twarde dane – koronawirus prowadzi do powikłań, zwłaszcza u osób starszych. Śmiertelność w przypadku zakażenia nowym wariantem jest na poziomie nawet 18-20 proc. w grupie osób powyżej 80 roku życia.
Zdanie Sutkowskiego podziela gen. dyw. prof. Grzegorz Gielerak – Żeby zyskać odporność populacyjną, to przy wariancie delta potrzebujemy wyszczepialność na poziomie 80–85 proc. Po takim etapie wirus przestaje mieć zdolności epidemiczne – powiedział dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.