Choć Olimpiada w Tokio trwa w najlepsze, a wielu Polaków przegrało „pewne” konkurencje, polscy kibice sportu mają okazje do radości. Wystarczy przenieść swoją uwagę z Tokio na Soczi, a zobaczymy Polaka, który błyszczy w międzynarodowym turnieju.
Równolegle do Igrzysk Olimpijskich 2020, w Soczi toczy się międzynarodowy turniej szachowy. Stawką jest tutaj Puchar Świata w grze królewskiej – szachach. Konkurencja ta jest już na etapie ćwierćfinałów, a Polska wciąż ma w niej swojego przedstawiciela. To dzięki wybitnym umiejętnościom strategicznym Jana-Krzysztofa Dudy, który pokonuje coraz to kolejnych rywali. We wtorek zmierzył się z rosyjskim arcymistrzem, Aleksandrem Griszczukiem i wygrał z nim 2,5:1,5. To już kolejny sukces naszego arcymistrza, który błyszczał już na łamach gazet wielokrotnie. Największej sławy przysporzyło mu zwycięstwo z Magnusem Carlsenem – niezrównanym dotąd mistrzem świata numer 1 w szachach.
Szanse na zwycięstwo Polaka wciąż istnieją – w następnej fazie turnieju młody polski szachista zmierzy się z arcymistrzem Indii Santoshem Gujrathi Viditem. Zwycięzca tego meczu może trafić w półfinale na mistrza świata, Norwega, Magnusa Carlsena. Czy zobaczymy powtórkę słynnej partii między Janem-Krzysztofem Dudą, a byłym uczniem Kasparowa?
Jeśli tak – życzymy Polakowi powtórzenia sukcesu z 2020 roku! Z pewnością będzie to miły akcent, który nieco osłodzi nam gorzkie jak dotychczas Igrzyska Olimpijskie. Swój mecz Jan-Krzysztof Duda rozegra już w środę 28 lipca.