Konfiskata auta za najcięższe przestępstwa drogowe. Projekt ustawy jest gotowy i będzie procedowany w sejmie.
Rzecznik rządu Piotr Muller gościł w programie „Sygnały dnia” w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Podczas rozmowy jeden z wątków dotyczył pomysłu konfiskaty auta za najcięższe przestępstwa drogowe. Na ten temat mówił już premier Mateusz Morawiecki przy okazji zapowiadania zaostrzenia kar dla popełniających wykroczenia (mandaty) i przestępstwa drogowe.
Rzecznik rządy Piotr Muller potwierdził, że projekt „został już kierunkowo przyjęty przez Radę Ministrów”. Koncept jest efektem wspólnego wysiłku Ministerstwa Infrastruktury i Ministerstwa Sprawiedliwości. Projekt w przyszłym tygodniu trafi do Sejmu.
– Samochód np. w przypadku osoby kierującej po alkoholu, czyli popełniającej przestępstwo, a już na pewno powodującej wypadek ze skutkiem śmiertelnym, czyli będącej zbrodniarzem, byłby traktowany jako narzędzie zbrodni – powiedział w radiowej Jedynce Piotr Muller.
Oprócz ustawy dotyczącej konfiskaty auta za najcięższe przestępstwa drogowe, rząd zajmie się zwiedzeniem kar dla popełniających wykroczenia drogowe. Chodzi o podwyższenie kwot mandatów oraz grzywien.
Jakie zdanie na temat tego pomysłu mają Polacy? Jeden z naszych rozmówców nie ma wątpliwości.
-Utrata auta za ciężkie przestępstwo drogowe, to coś naturalnego. Podobnie powinno być w przypadku mandatów – lepiej gdyby były proporcjonalne do zarobków, tak jak w niektórych krajach. Ostatecznie chodzi o to, aby skutecznie zapobiegać takim zdarzeniom a wysokie kary mogą się do tego przyczynić – wyjaśnia nasz rozmówca.