Tegoroczna impreza Igrzysk Olimpijskich wzbudza i przez najbliższe tygodnie dalej będzie wzbudzać wielkie zainteresowanie. Świadomi są tego sportowcy, ale i dziennikarze, którzy komentują ich poczynania. Niektórzy natomiast starają się o te zasięgi zbyt mocno, przesadzając nieco w swoim dziennikarskim fachu. Internauci są wtedy bezlitośni – przekonała się o tym „Wirtualna Polska”.
Redakcja „WP Sportowe Fakty” na Facebooku codziennie publikuje szereg informacji na bieżące tematy sportowe. Z oczywistych przyczyn – w ostatnim czasie informacje zdominowane są przez Olimpijczyków. Choć z reguły opisywane są wyniki zmagań sportowców, to od czasu do czasu redaktorzy poświęcają także zainteresowanie pozasportowym zachowaniom sportowców.
Głośno w mediach było o Portugalskim piłkarzu, Cristiano Ronaldo, kiedy na konferencji wymownie zdjął butelkę Coca-Coli ze stołu. Zrobił to po meczu Euro2020, kiedy konferencję śledziły setki tysięcy osób. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się rzekome doniesienia o łóżkach w wiosce olimpijskiej, które miałyby uniemożliwiać zbliżenie seksualne Olimpijczykom. W międzyczasie afery z życia prywatnego sportowców, ich rodzin i bliskich generowały kolejne fale wyświetleń.
Idąc tym tropem, portale informacyjne nierzadko szukają sensacji nieco na siłę. Taka próba „złowienia” wyświetleń – jeśli zostaje wykryta – bardzo mocno wzburza społeczność internautów. O ich bezwzględności przekonała się „Wirtualna Polska”, która w swojej sekcji sportowej chciała zrobić skandal ze zwykłego świętowania zwycięzców olimpiady.
„SKANDAL” – grzmiała redakcja, komentując obecność trunków alkoholowych na stole medalistów olimpiady. Nie było żadnych złych zachowań, pijaństwa, rubaszności – ot, obecność trunków na stole. Wspomniano o możliwości ukarania sportowców, ale nie za alkohol, lecz za łamanie obostrzeń przeciwepidemiologicznych.
Bezwzględna reakcja internautów
Internauci od razu wychwycili przesadzoną opinię i opublikowali niepochlebne komentarze na temat postawy redakcji „Wirtualnej Polski”.
„Jaki skandal, 18 lat skończyli to i legalnie mogą pić. Skandal to wasze dziennikarstwo. Już niektórym naszym sportowcom wieszaliście medale na szyi przed igrzyskami, a oni do domów jadą.” – skomentował jeden z internautów.
„No faktycznie… Nieprawdopodobny skandal… Chyba, że piszecie takie głupoty… Ludzie dorośli, po wygranej. Napili się i już.” – dodała inna internautka.
„Mają co świętować to to robią. Dajcie spokój.” – skwitował nieco bardziej wstrzemięźliwie inny użytkownik Facebooka.
„Gdzie tu skandal? Drużyna odstresowuje się po udanym meczu, a przy okazji jednoczy. Ja tu nie widzę nic nadzwyczajnego.” – dopytał inny komentujący.
Stanowczych, negatywnych reakcji na próbę wywołania skandalu było jeszcze bardzo dużo – niektóre były podobne do tych zaprezentowanych, inne z kolei zupełnie nie nadają się do zacytowania w przestrzeni publicznej. Jedna rzecz, jaka może wyjść z tego dobra, to lekcja dla wszystkich dziennikarzy, aby nie próbować robić sensacji na siłę – zwłaszcza tam, gdzie jej nie ma.