Sześć złotych piłek, złoto olimpijskie, mistrzostwo kontynentu, czterokrotny zdobywca ligi mistrzów, dziesięciokrotny mistrz Hiszpanii… Długo by wymieniać wszystkie sukcesy Leo Messiego. Zdobył ich w ostatniej dekadzie więcej, niż cały klub Tottenham Hotspur. Dziś odchodzi.
Historia rywalizacji Leo Messiego z Cristiano Ronaldo ciągnie się od dekady. Obaj piłkarze wciąż utrzymują znakomitą formę i pozostają w światowej czołówce. Portugalczyk był królem strzelców Mistrzostw Europy, natomiast Argentyńczyk w tym roku podniósł Copa America. Jeden odszedł z La Ligi w 2018 roku, drugi… No właśnie.
Leonel Messi oficjalnie kończy swoją przygodę z FC Barceloną. Za życia stał się legendą tego klubu i niezależnie od okoliczności już nią pozostanie. Dziś jednak żegna się z klubem, w którym zaczął swoją karierę piłkarską. Rozegrał ponad pół tysiąca meczy, ale nic nie trwa wiecznie. O jego przenosinach mówiło się od kilku lat, ale dziś nadszedł ten dzień. Bynajmniej jednak powodem nie była intratna oferta z bogatego klubu, choć również rozeszło się o pieniądze.
Dlaczego Argentyńczyk odchodzi z FC Barcelony?
Niestety, klub z Katalonii lata świetności ma za sobą. Ostatnie lata natomiast to trawiący klub kryzys finansowy, który z roku na rok zmusza działaczy do coraz mocniejszego zaciskania pasa. Doszło do sytuacji, w której czołowi zawodnicy musieli się zgodzić na obniżkę pensji aż o 40%! Zrobili to, bo kochają swój klub i chcą dla niego grać. Mimo to, ich pensje i tak są dla Barcelony ogromnym obciążeniem finansowym.
Dlaczego jednak Leo Messi? Działacze klubu wraz z zawodnikiem w bólu uzgodnili warunki nowej umowy, na mocy której Messi miał kontynuować swoją przygodę w klubie. Problem jednak w tym, że… Barcelony nie stać już na Messiego. Jak podają władze klubu:
„Lionel Messi definitywnie odchodzi z Barcelony. Pomimo, że FC Barcelona i Lionel Messi doszły do porozumienia i mimo wyraźnego zamiaru obu stron podpisania dziś nowego kontraktu, nie może to nastąpić z powodu przeszkód finansowych i strukturalnych”.
Chodzi o przepisy w Hiszpańskiej La Liga, według których, po ponownym zakontraktowaniu zawodnika, Barcelona przekroczyłaby limit płacowy. Najpewniej nie na takie pożegnanie w klubie liczył Leo Messi, ikona Argentyńskiego sportu. Ostatnim meczem, w których reprezentował barwy Katalonii, był przegrany 2:1 mecz z Celta Vigą i to bez obecności kibiców.
Czy to oznacza koniec jego piłkarskiej przygody?
Choć póki co brak doniesień nt. nowego klubu Argentyńczyka, to na jego zakontraktowanie z pewnością znajdzie się wielu chętnych. Na brak ofert raczej narzekać nie będzie – kwestią czasu jest zatem, kiedy usłyszymy oficjalne wieści na temat przyszłości Messiego. Dotychczas media mówiły o zainteresowaniu ze strony PSG oraz Machesteru City. Kto zna dzisiejsze realia piłki nożnej, ten wie, że może się to wydawać realny scenariusz. Kluby te słyną z ogromnego bogactwa i bez problemu zaspokoiłyby potrzeby finansowe katalońskiej legendy.