Już od kilkunastu tygodni nielegalni imigranci przedzierali się z Białorusi na Litwę. Później zaczęli przedostawać się także do Polski. Wielu komentatorów zauważa, że graniczny problem to konsekwencja działań Alaksandra Łukaszenki, który w ten sposób odpowiada na twardą postawę Warszawy i Wilna wobec Mińska. Teraz sytuacja zamieniła się w poważniejszy kryzys, który próbuje wykorzystać do swoich celów polska opozycja. Niewykluczone jednak, że odpowiedź polskiego rządu pomoże zakończyć problem.
Na fakt, iż obecny kryzys to efekt zaplanowanych i systematycznie realizowanych działań białoruskiego reżimu uwagę zwrócili w poniedziałek we wspólnym oświadczeniu premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Liderzy swoich narodów zaapelowali także do władz w Mińsku o zmianę dotychczasowej polityki.
Z kolei minister obrony w rządzie Mateusza Morawieckiego zapowiedział w poniedziałek budowę płotu na granicy z Białorusią. A to nie wszystko!
„Na granicy z Białorusią powstanie nowy płot o wysokości 2,5 m; więcej żołnierzy będzie zaangażowanych w pomoc Straży Granicznej” – napisał na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak. Ponadto już wkrótce minister obrony poinformuje o szczegółach zaangażowania Wojska Polskiego w pomoc Straży Granicznej.
Źródło: polsatnews.pl
Fot.: Polska Zbrojna/YouTube