Wyniki sekcji zwłok 19-latki, która zginęła pod kołami autobusu w Katowicach.
W sobotni poranek na chodniku przy ul. Adama Mickiewicza w Katowicach doszło do bójki. Po chwili jej uczestnicy znaleźli się na ulicy. Wtedy nadjechał autobus linii 910. Kierowca najpierw zatrąbił, później lekko dodał gazu by następnie z impetem wjechać w tłum.
Dwóch mężczyzn odskoczyło na bok. Niestety pod koła autobusu wpadła 19-latka. Zginęła na miejscu, osierocając dwójkę dzieci. Teraz opublikowano wyniki sekcji zwłok. Już wiadomo, jak doszło do jej śmierci.
– Do śmierci doprowadziły rozległe, wielonarządowe obrażenia wewnętrzne oraz zewnętrzne, które spowodowały zatrzymanie krążenia – powiedziała prok. Aleksander Duda z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Na tym etapie śledztwa nie ujawniono, czy 19-latka, która zginęła pod kołami autobusu była pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Jak jednak wiadomo wcześniej bawiła się w jednym z katowickich klubów. W sprawie prowadzone jest odrębne śledztwo ws. bójki.
Kierowca autobusu zażywał antydepresanty. Postawiono mu już zarzut zabójstwa
31-letni kierowca wyznał śledczym, że w momencie zdarzenia poczuł się zagrożony. Jego zdaniem tłum chciał siłą wedrzeć się do autobusu. Mężczyzna miał nie zauważyć, że 19-latka znalazła się pod kołami autobusu.
Jak dodał, nie leczył się wcześniej psychiatrycznie, jednak badanie toksykologiczne wykazało, że przyjmował silne medykamenty antydepresyjne oraz przeciwbólowe. Wszystkie specyfiki były na receptę.