Brazylijskie miasto Araçatuba było świadkiem porażających scen. Grupa około 20 uzbrojonych bandytów napadła na bank korzystając z nowych technologii oraz własnej przebiegłości. Ich działania spowodowały śmierć co najmniej 3 osób oraz wielogodzinny paraliż liczącej 200 tys. mieszkańców miejscowości.
W stanie São Paulo – oprócz napadu – doszło do totalnego paraliżu, a przebiegli bandyci posłużyli się zakładnikami jako żywymi tarczami umożliwiającymi im ucieczkę. Jakby tego było mało – podłożyli także około 40 bomb! Media informują, że w wyniku napadu zginęły 3 osoby – w tym jeden członek grupy przestępczej. Co najmniej 5 osób odniosło obrażenia.
Isso não pode ser real. Socorro Araçatuba pic.twitter.com/867R71GH3t
— Lucas Julioti (@JuliotiLucas) August 30, 2021
Poniedziałkowy atak był tak potężnym ciosem w bezpieczeństwo publiczne, że jeszcze we wtorek władze wzywały mieszkańców do pozostania w domu. Zamknięto wszystkie szkoły, nie działał transport zbiorowy.
Policja z kolei poszukiwała na terenie całego miasta ładunków. Bandyci rozmieścili ich około 40. We wtorek udało się zlokalizować zaledwie 20 bomb. Niestety niebezpieczeństwo spowodowane ładunkami potęguje zastosowana w nich technologia wyczuwająca nagły ruch lub zmiany temperatury. Dodatkowo w trakcie ataku bandyci zastosowali drony, którymi śledzili poczynania funkcjonariuszy.
Policja podała, że we wtorek w mieście nie było już bandytów. Cały czas pozostają jednak w stanie São Paulo.
Źródło: wnp.pl / facebook.com/zelaznalogika.net
Fot.: twitter.com/JuliotiLucas