„Obozowisko w okolicach Usnarza Górnego to tylko swojego rodzaju przykrywka dla zorganizowanej akcji służb białoruskich. Takich miejsc Białorusini planowali skonstruować, stworzyć więcej” – oznajmił Premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w poniedziałek 6 września.
Wraz z szefem rządu na konferencji wystąpił minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński i komendant główny straży granicznej Tomasz Praga. Politycy podkreślali, że ruch migracyjny przy granicy nie jest wynikiem spontanicznych przemieszeń ludności, a zorganizowaną akcją białoruskich służb.
Premier Morawiecki poinformował, że od początku sierpnia wzdłuż wschodniej granicy straż graniczna odnotowała ponad 4 tysiące prób nielegalnego wejścia do Polski. To zdaniem szefa rządu najlepiej dowodzi potrzebie wprowadzenia stanu wyjątkowego i budowy specjalnego ogrodzenia zabezpieczającego linię graniczną.
Mateusz Morawiecki i funkcjonariusze straży granicznej są pewni, że cały proceder jest ustawioną akcją białoruskich służb. Przy polskiej granicy wyłapano dotychczas obywateli nie tylko Afganistanu, ale także Jemenu, Somalii, Egiptu i wielu innych państw Bliskiego Wschodu. W pobliże granicy przywożą ich same służby białoruskie. Co więcej Premier przyznał, że popularny w mediach obóz na wysokości Usnarza Górnego jest prowokacją.
Właśnie z tego powodu rząd odbiera to jako wrogie Polsce akty, które spotkały się z twardą odpowiedzią Warszawy. Poniżej wideo: