10 stycznia odbyła się kolejna miesięcznica Smoleńska, podczas której oddano hołd zmarłym w katastrofie. To, co zrobił prezes PiS chwyciło za serce.
Wczoraj miały miejsce obchody 141. miesięcznicy smoleńskiej. Uroczystość organizowana jest, aby upamiętnić ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Po nabożeństwie w kościele seminaryjnej szef PiS Jarosław Kaczyński razem z urzędnikami i politykami udali się złożyć wieńce pod pomnikiem ofiar katastrofy na placu Piłsudskiego.
W uroczystości udział wzięło kilkadziesiąt osób. Poza Jarosławem Kaczyńskim na miejscu obecni byli m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicemarszałkowie Sejmu Ryszard Terlecki i Małgorzata Gosiewska, a także szef MON Mariusz Błaszczak.
Po oddaniu hołdu zmarłym szef PiS wybrał się na Cmentarz Powązkowski, gdzie znajduje się symboliczny grób Lecha i Marii Kaczyńskich. Brat tragicznie zmarłego prezydenta zapalił znicze na nagrobku.
Następnie prezes PiS udał się na grób Kornela Morawieckiego – ojca szefa rządu. Tam Kaczyński także przystanął i zapalił znicze. Gest wielu chwycił za serce.