Zdaniem Amerykanów Rosja zgromadziła już ok. 70 proc. potencjału wojskowego potrzebnego do przeprowadzenia inwazji na Ukrainę. Do ataku miałoby dość w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Wciąż nie milkną obawy, że Władimir Putin dokona inwazji na Ukrainę w najbliższym czasie. Amerykanie przekazali agencji Reutera, że Rosjanie zgromadzili już ok. 70 proc. sił wojskowych potrzebnych do inwazji i będą wysyłać na granicę batalionowe grupy taktyczne.
Tylko przez ostatnie dwa tygodnie batalionowych grup taktycznych Rosji w rejonie pograniczna wzrosła z 60 do 83 w piątek a 14 kolejnych jest już w drodze – informuje Reuters.
Warunki atmosferyczne mają umożliwić Rosji przemieszczenie sprzętu wojskowego w okresie od połowy lutego do końca marca. Zdaniem Amerykanów to właśnie w tym czasie może nastąpić inwazja na Ukrainę, jednak wciąż podkreśla się możliwość dyplomatycznego rozwiązania konfliktu.
Amerykańscy informatorzy nie pokazali jednak żadnych dowodów potwierdzających ich tezy. Przekazali jednak, że informacje są oparte na danych wywiadu, jednak szczegóły muszą postać objęte tajemnicą.
Szacuje się, że Rosjanie na granicy z Ukrainą zgromadzili już ponad 100 tys. żołnierzy. Moskwa pozostaje przy stanowisku, że nie zamierza dokonać inwazji na Ukrainę a koncentracja sił ma związek z planowanymi ćwiczeniami. Jednakże Rosja zaznacza, że może podjąć bliżej nieokreślone działania, jeśli jej żądania a w szczególności jedno – brak przystąpienia Ukrainy do NATO, nie zostaną spełnione.