W nocy ze środy na czwartek do hotelu sejmowego wszedł nieuprawniony do tego mężczyzna i zaczął… fotografować rozkład pomieszczeń. Dziwne zachowanie obcej osoby wzbudziło podejrzenia jednego z posłów, który zaalarmował Straż Marszałkowską. Podczas legitymowania okazało się, że czynu dokonał obywatel Rosji – wynika z ustaleń dziennika „Rzeczpospolita”.
Serwis rp.pl informuje, że Rosjanin najpewniej wszedł do Nowego Domu Poselskiego wykorzystując zamieszanie związane z wchodzącą przez nim do obiektu osobą. Następnie przemieszczał się po budynku i telefonem dokumentował rozkład korytarzy. A wszystko w trakcie dwudniowego posiedzenia Sejmu! Dodatkowo tej nocy w hotelu gościł marszałek Senatu.
Podczas legitymowania mężczyzny okazało się, że posiada rosyjski paszport. Mimo tego… został wypuszczony.
Płk Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu, ocenia jednak, że Wywiad działa przede wszystkim w sposób tajny. Trudno spodziewać się, by chciał nagrać rozkład pomieszczeń w tak ostentacyjny sposób. Rozmówca „Rzeczpospolitej” dodaje też, że w tym wypadku celem było raczej wywołanie zamieszania i możliwe, że osoba nie miała związku ze służbami.
Źródło: rp.pl