Choć rosyjska propaganda robi swoje, fakty są dla Rosjan brutalne. Milczy się o poważnych stratach i porażkach operacyjnych i strategicznych. Wojnę na Ukrainie przedstawia się jako sukces Kremla. Fakty są jednak nieubłagane, a niezadowolenie Władimira Putina z przebiegu działań zbrojnych potwierdza fala czystek.
Na razie ciężko mówić o czystkach na wzór działań stalinowskich, ale zwolnienia i aresztowania w rosyjskiej armii przestały być też incydentami. Mówimy bowiem o około 150 tego typu sytuacjach dotyczących wojska oraz Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Zatrzymania i zwolnienia wojskowych to sposób Putina na rozliczenie wojska z powodu kompromitującej Rosję w oczach całego świata klęski. Swojej winy dyktator oczywiście nie zauważy, a i o konsekwencjach dla winnych zbrodni wojennych i ludobójstw możemy raczej zapomnieć.
Informacje o czystkach podaje białoruski portal Nexta powołując się na ustalenia dziennikarza Christo Grozewa. Do najbardziej znanych zatrzymanych należy generał Siergiej Beseda, wcześniej dowódca 5. Służby FSB. Zatrzymano także jego zastępcę Anatolija Boliucha. Mówi się ponadto o zmianie samego dowódcy inwazji.
/pr/
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl