5.5 C
Warszawa
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Wojna w partii KORWIN. Rzecznik Konfederacji wyrzucony z ugrupowania. Chodzi o stosunek do Putina?!

Zobacz koniecznie

Rzecznik partii Konfederacja został wykluczony z partii KORWIN. Powód? Zdaniem mediów oraz samego zainteresowanego chodzi o publiczne nazwanie prezydenta Rosji Władimira Putina zbrodniarzem wojennym. Janusz Korwin-Mikke zaprzecza.

Jak informuje wykluczony z partii KORWIN rzecznik Konfederacji Tomasz Grabarczyk, sąd partyjny wykluczył go z grona członków. Wszystko z powodu jego udziału w konferencji prasowej, podczas której grupa polityków ugrupowania (on oraz posłowie Kulesza i Winnicki) wezwała do ścigania Putina za zbrodnie na Ukrainie. Wtedy też, tuż po ujawnieniu rzezi w Buczy, politycy nazwali prezydenta Rosji zbrodniarzem.

Na udział Grabarczyka w konferencji zareagować miał sam prezes partii Janusz Korwin-Mikke. Poseł miał wyrazić brak akceptacji dla stanowiska wyrażonego przez rzecznika Konfederacji.

„We wniosku do sądu partyjnego przeczytałem, że taka narracja była sprzeczna z wpisami Prezesa JKM i szkodliwa dla Partii. Na nic zdały się wyjaśnienia (w tym rozmowa w cztery oczy z Prezesem JKM), że żadnego oficjalnego stanowiska Partii w tej sprawie nie było, a na pewno nie są nim nocne wpisy Prezesa na Twitterze. Po prostu Putina nie można nazwać w Partii KORWiN zbrodniarzem” – pisze na Facebooku Grabarczyk dodając, że zdania w sprawie Putina nie zmienił. WIĘCEJ TUTAJ (LINK)

„Myślałem, że w partii wolnościowej mam prawo wyrażać własne zdanie, skoro mogą to robić pozostali działacze. Najwidoczniej to zdanie musi być stanowiskiem proputinowskim. Dziwi mnie postawa Sławomira Mentzena, który akceptuje taki stan rzeczy” – dodaje.

Stanowisku Grabarczyka zaprzecza na Twitterze Janusz Korwin-Mikke, który pisze: „Kol. Tomasz Grabarczyk NIE został usunięty z partii KORWiN z powodu zbrodniarza wojennego. Tę sprawę wyjaśnił 3 dni temu – i Jego wyjaśnienie przyjąłem. Wyrok sądu o tym nawet nie wspomina. Kol. Grabarczyk celowo rozpuszcza tę plotę. To smutne”.

Z relacji internetowych wynika, że dopiero po burzy w internecie Grabarczyk miał okazję zapoznać się z postanowieniem sądu partii KORWIN w jego sprawie.

„Wyciekło postanowienie sądu Partii KORWiN w mojej sprawie. Wyciekło, bo znalazłem je na Twitterze. Do mnie nie zostało ono wysłane. Jestem zmuszony odnieść się do tego dokumentu, który trochę nie spina się z tym, o co zostałem oskarżony. Poniżej znajdziecie wniosek o moje usunięcie z partii podpisany przez przedstawicieli regionu świętokrzyskiego (a ja przecież jestem z Łodzi). We wniosku pierwszym zarzutem jest słynna konferencja o Putinie zbrodniarzu, ale w postanowieniu sądu już nic o niej nie ma. Są za to zarzuty o jakieś spoty ws. Białorusi (oficjalnie zaakceptowane przez Konfederację), wypowiedzi o socjalu dla Ukraińców, chociaż to ja byłem twarzą konferencji na temat wygórowanych programów socjalnych dla uchodźców” – pisze. WIĘCEJ TUTAJ (LINK)

„W uzasadnieniu nie ma oczywiście wspomnienia o słynnej konferencji na temat zbrodniarza Putina. Chociaż jest to podstawowy punkt zarzutów. I jest to także temat maila, którego otrzymałem od prezesa JKM. Dostałem ultimatum w tej sprawie, albo biuro prasowe Konfederacji, albo partia KORWiN. Tyle, że ja to łącze od paru lat. Myślałem, że wyjaśniliśmy to sobie z prezesem, ale jak widać nie” – dodaje.

Sprawa jest rozwojowa. Będziemy na bieżąco informować o przebiegu konfliktu w Konfederacji i partii KORWIN.

Źródło: Twitter / Facebook / rp.pl

Zobacz więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze