Rzecznik partii Konfederacja został wykluczony z partii KORWIN. Powód? Zdaniem mediów oraz samego zainteresowanego chodzi o publiczne nazwanie prezydenta Rosji Władimira Putina zbrodniarzem wojennym. Janusz Korwin-Mikke zaprzecza.
Jak informuje wykluczony z partii KORWIN rzecznik Konfederacji Tomasz Grabarczyk, sąd partyjny wykluczył go z grona członków. Wszystko z powodu jego udziału w konferencji prasowej, podczas której grupa polityków ugrupowania (on oraz posłowie Kulesza i Winnicki) wezwała do ścigania Putina za zbrodnie na Ukrainie. Wtedy też, tuż po ujawnieniu rzezi w Buczy, politycy nazwali prezydenta Rosji zbrodniarzem.
Na udział Grabarczyka w konferencji zareagować miał sam prezes partii Janusz Korwin-Mikke. Poseł miał wyrazić brak akceptacji dla stanowiska wyrażonego przez rzecznika Konfederacji.
„We wniosku do sądu partyjnego przeczytałem, że taka narracja była sprzeczna z wpisami Prezesa JKM i szkodliwa dla Partii. Na nic zdały się wyjaśnienia (w tym rozmowa w cztery oczy z Prezesem JKM), że żadnego oficjalnego stanowiska Partii w tej sprawie nie było, a na pewno nie są nim nocne wpisy Prezesa na Twitterze. Po prostu Putina nie można nazwać w Partii KORWiN zbrodniarzem” – pisze na Facebooku Grabarczyk dodając, że zdania w sprawie Putina nie zmienił. WIĘCEJ TUTAJ (LINK)
„Myślałem, że w partii wolnościowej mam prawo wyrażać własne zdanie, skoro mogą to robić pozostali działacze. Najwidoczniej to zdanie musi być stanowiskiem proputinowskim. Dziwi mnie postawa Sławomira Mentzena, który akceptuje taki stan rzeczy” – dodaje.
Stanowisku Grabarczyka zaprzecza na Twitterze Janusz Korwin-Mikke, który pisze: „Kol. Tomasz Grabarczyk NIE został usunięty z partii KORWiN z powodu zbrodniarza wojennego. Tę sprawę wyjaśnił 3 dni temu – i Jego wyjaśnienie przyjąłem. Wyrok sądu o tym nawet nie wspomina. Kol. Grabarczyk celowo rozpuszcza tę plotę. To smutne”.
Kol.Tomasz Grabarczyk NIE został usunięty z partii KORWiN z powodu "zbrodniarza wojennego". Tę sprawę wyjaśnił 3 dni temu – i Jego wyjaśnienie przyjąłem. Wyrok sądu o tym nawet nie wspomina. Kol.Grabarczyk celowo rozpuszcza tę plotę. To smutne
Chat na Krul. tv jak zwykle o 21.30.— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) April 21, 2022
Z relacji internetowych wynika, że dopiero po burzy w internecie Grabarczyk miał okazję zapoznać się z postanowieniem sądu partii KORWIN w jego sprawie.
Skoro już jest uzasadnienie wyroku sądu partii, którego ja nie otrzymałem, tylko znalazłem na TT, to nie pozostaje mi nic innego jak odpowiedzieć. Odnoszę się do zarzutów, które mi postawiono. Nic innego nie dostałem. Za to dostałem maila od p. JKM 👇🏻 https://t.co/n7GShXN20Z pic.twitter.com/BMMgxytxKa
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) April 21, 2022
„Wyciekło postanowienie sądu Partii KORWiN w mojej sprawie. Wyciekło, bo znalazłem je na Twitterze. Do mnie nie zostało ono wysłane. Jestem zmuszony odnieść się do tego dokumentu, który trochę nie spina się z tym, o co zostałem oskarżony. Poniżej znajdziecie wniosek o moje usunięcie z partii podpisany przez przedstawicieli regionu świętokrzyskiego (a ja przecież jestem z Łodzi). We wniosku pierwszym zarzutem jest słynna konferencja o Putinie zbrodniarzu, ale w postanowieniu sądu już nic o niej nie ma. Są za to zarzuty o jakieś spoty ws. Białorusi (oficjalnie zaakceptowane przez Konfederację), wypowiedzi o socjalu dla Ukraińców, chociaż to ja byłem twarzą konferencji na temat wygórowanych programów socjalnych dla uchodźców” – pisze. WIĘCEJ TUTAJ (LINK)
„W uzasadnieniu nie ma oczywiście wspomnienia o słynnej konferencji na temat zbrodniarza Putina. Chociaż jest to podstawowy punkt zarzutów. I jest to także temat maila, którego otrzymałem od prezesa JKM. Dostałem ultimatum w tej sprawie, albo biuro prasowe Konfederacji, albo partia KORWiN. Tyle, że ja to łącze od paru lat. Myślałem, że wyjaśniliśmy to sobie z prezesem, ale jak widać nie” – dodaje.
Sprawa jest rozwojowa. Będziemy na bieżąco informować o przebiegu konfliktu w Konfederacji i partii KORWIN.
Źródło: Twitter / Facebook / rp.pl