7.5 C
Warszawa
sobota, 20 kwietnia, 2024

Rząd PO dopuścił rosyjskie firmy do prywatyzacji Lotosu! Odtajniono notatkę ministra w gabinecie Tuska

Zobacz koniecznie

Rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w roku 2011 – i to zaledwie tydzień po wygranych wyborach – dopuścił rosyjskie firmy do prywatyzacji Lotosu! Swoje doniesienia RMF FM opiera na odtajnionej notatce byłego ministra skarbu Aleksandra Grada. Teraz polityk próbuje tłumaczyć swoją decyzję, a jego słowa odpiera szef Orlenu Daniel Obajtek. Na szczęście jednak do sprzedaży nie doszło.

Rząd PO-PSL rozważał w roku 211 sprzedaż większości udziałów w Lotosie. W marcu rozpoczęcie procesu i sondowanie sytuacji zapowiadał ówczesny premier Donald Tusk.

Oferty złożyły: węgierski MOL, rosyjski TNK-BP (obecnie w rękach Rosnieftu) oraz formalnie holenderska Mercuria Energy, której rosyjscy akcjonariusze pośredniczyli w zakupach rosyjskiej ropy (serwis rmf24.pl podaje ponadto, że byli „jednymi z bohaterów tzw. afery Orlenu z początku XXI wieku”).

Dokument z czasów PO-PSL został odtajniony 9 maja tego roku przez ministra aktywów państwowych wicepremiera Jacka Sasina. W ocenie wiceszefa tego resortu Macieja Małeckiego rząd Donalda Tuska miał realny plan sprzedaży Lotosu Rosjanom.

Treść dokumentu tylko potwierdza to, o czym mówimy od dawna: rząd Donalda Tuska przygotowywał rafinerię gdańską do sprzedaży m.in. firmom z Rosji. I to nie tylko! Prowadzono rozmowy również w kwestii rafinerii Możejki – dodaje z kolei Daniel Obajtek.

Ówczesny prezes Lotosu Paweł Olechnowicz ocenia natomiast, że nie przyszło mu wówczas do głowy, by właściciel, a więc Skarb Pańska, mógł sprzedać spółkę. Szczególnie, że wiele w nią wtedy inwestowano.

Podpisany na odtajnionej notatce ówczesny minister skarbu Aleksander Grad broni się jednak. Przekonuje, że inwestorzy usłyszeli zaporowe żądania, z wielomiliardowymi inwestycjami i niepodzielnością spółki. Firma miała zachować centrum decyzyjne w Polsce. Warto zauważyć, że rzeczywiście po wstępnym zainteresowaniu żadna z trzech firm nie złożyła ostatecznej oferty.

Obecny szef Orlenu ocenia jednak, że rząd PO-PSL wycofał się z transakcji pod naciskami społecznymi i po awanturze w Sejmie. Daniel Obajtek jest zdania, że sposób przeprowadzania nieudanej ostatecznie transakcji z 2011 roku zagrażał bezpieczeństwu energetycznemu Polski.

Czy więc rząd PO naprawdę chciał sprzedać Lotos Rosjanom? Dziś trudno jednoznacznie odpowiedzieć, a politycy wszystkich formacji będą udzielać odpowiedzi w zgodzie z aktualnym interesem partyjnym. Natomiast faktem jest, że Donald Tusk w marcu roku 2011 mówił o ostrożności oraz prezentował brak entuzjazmu, ale jednocześnie sprzeciwu ze strony ówczesnego szefa rządu nie było.

Źródło: rmf24.pl

Zobacz więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze