Rosjanie próbowali co najmniej kilka razy zabić Wołodymyra Zełenskiego. Wszystkie plany Kremla się jednak nie powiodły. Nie oznacza to jednak, że prezydent Ukrainy jest dziś całkowicie bezpieczny.
Wiadomo, że ukraińskie służby udaremnił kilka prób zamachu na prezydenta Zełenskiego oraz członków rządu. Aby ich zgładzić Rosja wysłała na Ukrainę specjalne grupy, w tym bojowników Wagnera oraz oddziały czeczeńskie. Zamachy nie powiodły się m.in. dzięki informacjom, jakie Ukrainie przekazali przeciwni wojnie pracownicy rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Cały czas jednak życie Zełenskiego jest zagrożone. Powiedział o tym sam prezydent odpowiadają na pytania dziennikarzy w Davos. Zapewnił przy tym, że kraj ma przygotowane scenariusze reagowania w sytuacji takiego kryzysu.
Wołodymyr Zełenski zwrócił uwagę na ustawodawstwo regulujące kwestie władzy. – Wiedzieliśmy, że musimy być gotowi na wszystko, by niezależnie od rozwoju wypadków państwo mogło istnieć – wyznał prezydent Ukrainy żartując, że mimo zagrożenia występuje osobiście i nie zastępuje go hologram. To aluzja do nagrać z Władimirem Putinem, na których realność osoby prezydenta Rosji budziła duże kontrowersje.
Źródło: tvp.info